Prolog

20.9K 534 1.1K
                                    

Ta relacja to czyste zło, od samego początku była zakazana jak zakazany owoc w raju. Ale skusiłem się i brnąłem w tym dalej, czego do tej pory nie żałuję pomimo wielu komplikacji i przeszkód.

Shoto Todoroki to czysta perfekcja, samo patrzenie na niego oślepia, a co dopiero rozmowa czy nawet delikatne muśnięcie, jego szorstkiej a zarazem twardej skóry. Był właśnie tym zakazanym owocem, którego skosztowałem.

Todoroki to młody nauczyciel już pierwszego dnia, zdobył popularność wśród płci pięknej czy nawet męskiej. Shoto jest wysoki jak na zwykłego Japończyka, jest dobrze zbudowany co można zobaczyć jak jego biała koszula opina jego mięśnie. Miał on biało czerwone włosy zaczesane zawsze do tyłu z kilkoma pasmami, spadającymi na czoło.

Jego oczy koloru turkusowym i szarym zawsze były chłodne, a jego lodowaty i nieczuły wzrok, sprawiał dreszcz na kręgosłupie. Miał bliznę na lewym oku co akurat bardzo mi się podobało, dodawało mu męskość. Był zawsze nienagannie ubrany w koszule i czarne dobrze dopasowane spodnie. Co było niezwykle gorące a szczególnie jak poprawiał krawat.

Na szczęście tylko ja mogłem poznać jego drugą tajemniczą stronę, sadysty który uwielbia jak jego partner jest poniżany. Tak, zgodziłem się na ten pieprzony układ ale nie żałuję.

-Mam na ciebie ochotę. - złapałem za jego czerwony krawat, uśmiechając się i językiem przejeżdżając po zębach.

-Jesteśmy w szkole, naprawdę chcesz to zrobić? - spytał prychając ale popychając mnie na starą ławkę, na co cicho syknąłem.

-Oi czyżby Shoto bał się że zostanie przyłapany? - zapytałem z przekąsem rozpinając jego pasek i spodnie masując jego i tak stającego penisa w bokserkach.

-Żartujesz, zaraz zamkniesz ten niewyparzone usta. - warknął szarpiąc za moje zielone loki, siłą zmuszając mnie do uklęknięcia. Nawet nie musiał mnie prosić a już miałem otworzone usta.

-Z chęcią - za nim coś więcej powiedziałem, wsadził dość brutalnie swojego członka do mojego gardła na co zakrztusiłem się z początku.

-Grzeczna suka. - warknął poruszając szybko moją głową, według własnego tempa które akurat mu pasowało.

Nigdy nie był delikatny, zawsze robiliśmy to brutalnie co akurat nie przeszkadzało mi, chodź trochę bym chciał delikatność od jego strony.

Jeszcze chwile poruszał moją głową, przyciskając mnie na co zakrztusiłem się głośno. Uśmiechnął się na ten widok wyciągając swojego penisa, rzucając mnie na biurko ściągając moje spodnie i bokserki.

-Zrobimy to szybko, mamy dziesięć minut. Jak zdołasz mnie zaspokoić wpisze ci czwórkę a potem widzimy się u mnie. - warknął rozkładając moje pośladki na co pokiwałem głową, zamykając oczy i zagryzając wargę.

Rozluźniłem się na tyle ile mogłem, czując jak cały we mnie wchodzi na co zaskomlałem. Może i robiliśmy to wiele razy ale dalej nie jestem w stanie przyzwyczaić się do jego długość i grubość.

Zaczął się szybko poruszać ciągnąc za moje zielone włosy, na co odchyliłem ją do tyłu widząc, jego skupioną minę która obserwuję, swoje przyrodzenie które wchodzi we mnie.

-Shoto~ zajęczałem głośno czując jak doszedł do mojego punktu. Warknął głośno przyśpieszając, swoje ruchy biodrami co jakiś czas uderzając w mój pośladek.

-Mówiłem Ci coś jak masz do mnie mówić! - złapał mnie za szyję dusząc ją na co zaskomlałem, kiwając głową.

-Tatusiu przepraszam. - cały czerwony czułem jak moje nogi się całe trzęsą i już po chwili doszedłem, a kilka sekund później mój nauczyciel.

Może i nasza relacja opiera się jedynie na seksie co jest pojebane, ale ja darzę go większym uczuciem co jest akurat zakazane w naszej relacji.

Tak. Zakochałem się w nim a jestem w seks relacji z moim pieprzonym nauczycielem z matematyki.

Witam was wszystkich w nowej książce! Jednogłośnie zdecydowaliście że to będzie Teacher | TodoDeku co mi pasuje :)
Pierwszy rozdział wlatuje równo o północy 1 stycznia!
Mam nadzieję że przyjmiecie to ff dobrze.
Do następnego :)

Teacher | TodoDekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz