13

663 51 42
                                    

III Rzesza wcale nie spał.

Zaniepokoiło go zachowanie Sovieta. Mimo, że pogodzenie byli zaledwie od około dwóch tygodni, to przecież wcześniej byli przyjaciółmi przez wiele lat! Wiedział, kiedy Komuch jest szczęśliwy, a kiedy smutny. Wiedział, że bardzo podobało mu się  to ich wspólne przytulanie.

Może dla niego to było tylko przyjacielskie przytulanie? A on, jak jakiś idiota, zaczął pleść o gejach...

Może naprawdę jest już przewrażliwiony na tym punkcie?

W końcu chodzi o to, żeby nikt się nie dowiedział, że on sam jest gejem... Wcześniej naprawdę nienawidził gejów. Do czasu, gdy zakochał się w Soviecie. I teraz miałby powiedzieć, że nagle już nie nienawidzi gejów i sam jest gejem? Wszyscy by go wyśmiali!

Usłyszał jak ZSRR wyłącza telewizor. Ciekaw był, czy on spróbuje go obudzić, czy tu zostawi.Nagle poczuł jak coś wsuwa się pod jego kolana i za jego plecy, i podnosi go. Pisnął ze strachu i otworzył oczy.

- Oh, przepraszam! Nie chciałem cie obudzić! - przeprosił Komunista.

- C-co ty robisz?

- Chciałem cie zanieść do twojego łóżka... - widać było, że Sovieta przygnębiła reakcja niemca.

- Uh... Jak chcesz t-to możesz mnie zanieść... - wykrztusił Rzesza.

Zamknął oczy i odrobinę wtulił się w ukochanego. Soviet mruknął cicho. Podszedł do schodów i wszedł po nich na górę. Chwilę szarpał się z klamką od drzwi pokoju Rzeszy. W końcu wszedł do środka i ruszył w stronę łóżka.

Nagle potknął się i razem z niemcem upadł na łóżko. Rzesza mruknął zaskoczony. Świadomość, że leży z Sovietem na jednym łóżku była wspaniała. Niestety Soviet szybko wstał i odsunął się od łóżka.

- P-przepraszam! Potknąłem się!

- Nic się nie stało.. - wyszeptał Rzesza.

- Спокойной Ночи!

- Gute Nacht!

Komunista wyszedł z pokoju. Rzesza przykrył się i wtulił w poduszkę. Chciał żeby Soviet został. Chciał się do niego przytulił i zasnąć, wtulony w niego. Po jakiejś chwili zasnął.


17-letni III Rzesza siedział pod jabłonią w parku, w mieście, w którym on i ZSRR skończyli podstawówkę i liceum. W rękach trzymał szkicownik i coś w nim rysował.

- Rzesza?! - rozległ się głos Sovieta.

Nadbiegł 18-letni ZSRR.

- Chciałeś się spotkać!

- Oh, tak! Muszę ci powiedzieć coś ważnego!

Komuch usiadł obok niego.

- Co tam rysujesz? - spytał.

- Ah... Nic takiego...

Rzesza zakrył ręką rysunek. Rysował ZSRR-a.

- No to co chciałeś?

- B-bo ja... Zakochałem się... - Nazista zarumienił się.

- Oh, naprawdę?! Gratuluje! W kim?! Chłopak czy dziewczyna?! - ekscytował się Soviet.

- Właściwie... Chłopak...

- Znam go?!

- Lepiej ode mnie...

- Kto to?!

- Ty...- wyszeptał Nazista - Kocham cie, ZSRR...

Zapadła cisza. III Rzesza wstał.

- Przepraszam, że zniszczyłem tym naszą przyjaźń...

Ruszył w stronę ścieżki.

- Rzesza, zaczekaj!

Soviet złapał go od tyłu.

- Ja ciebie też kocham...

Rzesza odwrócił się i pocałowali się.

Nagle niebo pociemniał. ZSRR odepchnął Rzeszę na drzewo. Nazista pisnął. Spojrzał zaskoczony na ukochanego.

- Naprawdę myślałeś, że się w tobie zakochałem?! - zakpił Komunista - Jesteś żałosny!! Ciebie nie da się kochać!!

Odwrócił się i ruszył w stronę ścieżki, zostawiając płaczącego Rzesze.

Nagle twarz Nazisty wykrzywił grymas wściekłości. Zerwał się i wyjął z kieszeni nóż. Podskoczył do Sovieta i wbił mu go w plecy.

- Potwór - wykrztusił ZSRR.

ZSRR-a obudził krzyk Rzeszy. Zerwał się z łóżka. Szybko spojrzał na zegarek. Była... (3:33 XD) 1:05. Wybiegł z pokoju i wpadł do sypialni Rzeszy. Niemiec siedział na łóżku. Trząsł się i płakał.
Soviet podbiegł do niego, usiadł obok i go przytulił. Rzesza zawył, chwycił jego koszulkę i wtulił się w niego.

- Co się stało? - spytał Komuch, gdy Nazista się już trochę uspokoił.

- Śniło mi się... Że byliśmy w parku... Wyznałem ci coś ważnego... Ty... Było w porządku... Nagle mnie odepchnąłeś i-

III Rzesza Niemiecka urwał i znów się rozpłakał.

- Spokojnie... To był tylko zły sen...

- Zwyzywałeś mnie... I sobie poszedłeś... Wtedy ja wstałem i... Zabiłem cie! - zawył niemiec.
ZSRR mocno go przytulił i głaskał go po plechach.

- Ci... Już dobrze... Żyję... Nic mi nie zrobiłeś i nie zrobisz...

- Zostań ze mną... - poprosił Rzesza.

Soviet był odrobinę zaskoczony jego prośbą, ale zgodził się. Położył się, tuląc do siebie Nazistę. Rzesza wtulił się w niego. Po chwili obaj zasnęli.



Hallo!

Sen Rzeszy nie ma żadnego związku z fabułą książki ^^"

Rzesza też kocha Sovieta :>

Ale jeszcze troszku sobie poczekacie na lemonek XDD

Bye-bye

~uMbRi

PS. postanowiłam spróbować opublikować tą książke po angliku :> Jestem ciekawa co z tego wyniknie ^^"



"WYBACZYŁEM" | CountryHumans | Soviet Reich [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz