- Kochałeś się z innym facetem?!
- Nie można tego nazwa "kochaniem" - mruknął Rzesza.
- Jak?! Kiedy?! Z kim?!
- Nie chcę o tym gadać - uciął niemiec.
- Nie robiłeś tego z własnej woli?
- NIE CHCE O TYM GADAĆ!! - krzyknął III Rzesza, za łzami w oczach.
Chciał odsunąć się od ukochanego, ale Komunista przyciągnął go do siebie i przytulił.
- Извините... Nie powinienem tak na ciebie naciskać...
Rzesza pozwolił się mu przytulić. Po chwili Komunista poczuł na swojej skórze łzy.
Ale jestem głupi - pomyślał. Przecież Nazista wyraźnie dał znać, że nie chce rozmawiać. A ten jak jakiś kretyn dalej naciskał.
- Miałem wtedy 8 lat... - odezwał się Rzesza - To wszystko działo się dwa lata... Po prostu w jednej chwili siedziałem przy biurku i rysowałem, a w następnej - tu Rzeszą wstrząsnął szloch - leżałem na łóżku i... byłem gwałcony przez własnego ojca...
Oboje przez chwilę milczeli. Rzesza cicho płakał i go tulił.
- Przez następne dwa lata, przychodził, gwałcił mnie i odchodził... Robił to o różnych porach... Gdy spałem, budził mnie... Gdy się myłem... Gdy odrabiałem zadanie... Gdy jadłem śniadanie lub obiad... Zdarzało się, że zaraz jak wróciłem ze szkoły to rzucał się na mnie i to robił... Kilka razy próbowałem uciec z domu... Ale on mnie znajdował... I k-karał... Gdy miałem 10-lat, chciałem się zabić... Uratował mnie mój dziadek...
*wspomnienie Rzeszy*
- Rzesza? Rzesza, gdzie jesteś?
Prusy wszedł po schodach. Szukał swojego dziesięcioletniego wnuka. Jego syn, Cesarstwo Niemieckie, miał coś niecierpiącego zwłoki do załatwienia, dlatego prosił ojca by ten zajął się Rzeszą.
Wyjechał z domu jakieś pół godziny przez przyjazdem Prus, gdyż bardzo się śpieszył.
Prusaka odrobinę zaniepokoiło to, że 10-latek się nie odzywał. Zajrzał do łazienki i sypialni Cesarstwa, ale tam go nie było. Wtedy przypomniał sobie, że przecież mały ma swój pokój. Podszedł do drzwi i zapukał.
- Rzesza? Jesteś tam?
Usłyszał cichy szloch, który najpewniej Nazista próbował stłumić, co mu nie wychodziło.
Prusy gwałtownie otworzył drzwi i zamarł.Rzesza stał na krześle. Wieszał na żyrandolu sznur z pętlą, na której zapewne chciał się powiesić. Płakał. Miał na sobie koszulkę z krótkim rękawem, która odsłaniała liczne blizny i cięcia na jego rękach.
Podskoczył i z przerażeniem spojrzał na dziadka.
- Mein gott, Rzesza! - Prusy podszedł do 10-latka i mocno go przytulił.
- Was ist los? Ktoś cie skrzywdził? W szkole ci dokuczają?
- N-n-nein... - wykrztusił niemiec.
Jednak Prusak wyczuł, że on kłamie.
- Ktoś cie skrzywdził?
- N-nein...
- Reich, bitte, sprichst mir...
III Rzesza odsunął się. Wbił wzrok w podłogę.
- V-vater... - wyszeptał.
- Vater? Twój ojciec?
- J-ja...
Prusy był w szoku. Wiedział, że jego syn ma skłonności do pedofili i gwałtów. Ale nigdy by nie przypuszczał, że zgwałci własnego syna.
- Oh, gott... - Prusak osunął się na łóżko. Nagle zerwał się - Pakuj się!
- W-was?
- Zabieram cię stąd!
Na twarzy Rzeszy błysnęło niedowierzanie i radość. Szybko zaczął się pakować. W tym czasie Prusy zostawił na stole w kuchni kartkę z napisem:
Synu,
zabieram Rzeszę
Nigdy bym się nie spodziewał, że zaczniesz gwałcić własnego syna
On chciał się powiesić
Zabieram go i postaram się, żeby już nigdy tego nie przeżył
Prusy
- Großvater! Ich bin!
- Super, Reich... Kommst mit mir auf Bad..
W oczach małego Rzeszy zabłysł strach.
- Nie bój się! Nic ci nie zrobię!
10-latek niepewnie poszedł za nim. Prusy wyjął z szafki wodę utlenioną i bandaże.
- Daj mi ręce...
Chłopiec posłusznie to zrobił.
Prusak umył je, zdezynfekował i owinął bandażem.
- Nie rób tego więcej - nakazał.
- Mhm...
Mężczyzna z zaskoczeniem zdał sobie sprawę, że oprócz cięć tego dnia, było tam też wiele blizn.
- Kiedy on ci to zrobił? - spytał.
- Przed wyjazdem...
- Jak? - zaryzykował Prusy.
- Gorzej niż zwykle...
- Niż zwykle? Robił to wcześniej?
- Mhm... - w oczach Rzeszy stanęły łzy - Od dwóch lat...
- Oh, Mutter... Kommen! Wir gehen!
O to kolejny rozdział z tych przygnębiających
(A troche ich tu jeszcze będzie :')
Żal mi Nazisty :c
~uMbRi
PS. Za dużo Niemieckiego ;-;
CZYTASZ
"WYBACZYŁEM" | CountryHumans | Soviet Reich [ZAKOŃCZONE]
Fiksi PenggemarMinęło wiele lat od zakończenia II wojny światowej. ZSRR mieszka wraz ze swoim synem Rosją. Reszta jego dzieci, Ukraina, Białoruś, Kazachstan i Estonia, go nienawidzą. Pewnego dnia kłóci się z synem i ten wyprowadza się do swojego chłopaka, Ameryki...