ZSRR i Rzesza jedli obiad.
- Za niedługo wpadną na chwile Polen i Deutschland.
- Serio?
- Mhm!
- Zazdroszczę ci... Mimo wszystko, wciąż masz dobry kontakt z synem...
Soviet słabo się uśmiechnął. Nazista pokiwał głową. Nagle zadzwonił jego telefon. Odebrał.
- Guten Tag, Deutschland! ... Nic się nie stało! ... Nein, na prawdę! ... Mhm! Auf Wiedersehen!
Rozłączył się.
- To był Niemcy? Co chciał?
- Nie mogą przyjechać... Russland wezwał ich do siebie. Coś ważnego, podobno wezwał całą rodzinę!
A mnie nie - pomyślał Komuch. Spojrzał na swój telefon. Z zaskoczeniem zobaczył kilkadziesiąt nieodebranych połączeń od Rosji. Bez słowa pokazał to przyjacielowi.
Rzesza poczuł ukłucie zazdrości. Jeśli Soviet pogodzi się z dziećmi, to może się do nich wyprowadzić. Rzesza znowu zostanie sam. Mimo tego odpowiedział:
- Oddzwoń... - stwierdził, że jego potrzeby nie są ważne, Najważniejsze jest to, aby ZSRR był szczęśliwy.
Soviet zadzwonił.
- Rosja, przepraszam, że nie odbierałem. Miałem wyciszony telefon.
Po chwili go odłożył.
- Rozłączył się...
Rzesza wiedział, jaki ból mu to sprawia. Wstał i go przytulił.
- Mh... Dzięki, Rzesza...
- Chcesz coś do picia?
- Jeśli masz wódkę, to chętnie...
- Co? - niemiec gwałtownie się odsunął. Nie wiedział, że on się aż tak tym przejmuje.
- Hah! Żartowałem! - zaśmiał się Komuch. Wstał - Możesz mi zrobić kawę.
- A ty gdzie idziesz? - spytał Rzesza, wyjmując kubki.
- Pooglądać twoje obrazy! Dużo ich ostatnio rysujesz, nie? - Komunista uśmiechnął się do niego.
- Nein, nein! - zaczął panikować III Rzesza.
- Wiem, że ty nie lubisz pokazywać swoich dzieł-
- Jakich dzieł? - mruknął Nazista.
- Ale powinieneś wiedzieć, że ja uwielbiam je oglądać!
- T-tylko poczekaj na mnie!
- Eh, w porządku - Soviet oparł się o framugę.
W tym czasie Rzesza robił kawę.
Nagle usłyszeli huk i krzyk "TATO!". Do kuchni wpadł Rosja. Mocno przytulił ZSRR-a.
Zaskoczony Komunista spojrzał na Rzeszę. Ten ponownie poczuł ukłucie zazdrości. Rosja się rozpłakał.
- Rosja, spokojnie! Co się stało?
Zanim Rusek był w stanie spełnić prośbę ojca, do kuchni wpadło jego rodzeństwo. Oni także przytulili ojca.
Za nimi dyskretnie weszli i stanęli obok Rzeszy, Finlandia, Mongolia, Kanada, Ameryka, Polska i Niemcy.
Rzesza widział, jak oczy Związku Radzieckiego skrzą się ze szczęścia. Poczuł jak wypełnia go rozpacz. Nie chciał tracić przyjaciela. Nie zdążył mu wyznać swoich uczuć! Czuł, że zaraz się rozpłacze.
Nie chciał niszczyć Sovietowi tej pięknej chwili, więc wyszedł, ignorując pytające spojrzenie jego syna. Poszedł do swojej sypialni.
Dopiero gdy zamknął drzwi, pozwolił łzom na płynięcie. Chwiejnym krokiem podszedł do biurka. Stało na nim wspólne zdjęcie jego i ZSRR-u. Zrobili je jakiś tydzień wcześniej. Podniósł je.
Wstrząsnął nim szloch i wypuścił zdjęcie z rąk. Uderzyło w podłogę. Szkło rozbiło się na kilka kawałków.
Nazista chwycił jeden z nich. Zdjął koszulkę którą miał na sobie. Usiadł na łóżku.
Wciąż szlochając, zaczął się ciąć.
Guten Morgen!
Szkołaaa ;-;
Biedny Rzesia :c
I w sumie tyle XD
Auf Wiedersehen
~uMbRi
CZYTASZ
"WYBACZYŁEM" | CountryHumans | Soviet Reich [ZAKOŃCZONE]
FanfictionMinęło wiele lat od zakończenia II wojny światowej. ZSRR mieszka wraz ze swoim synem Rosją. Reszta jego dzieci, Ukraina, Białoruś, Kazachstan i Estonia, go nienawidzą. Pewnego dnia kłóci się z synem i ten wyprowadza się do swojego chłopaka, Ameryki...