"WYBACZYŁEM" | CountryHumans | Soviet Reich [ZAKOŃCZONE]

9

Nad ranem Rzesza wyszedł z pokoju i ruszył do kuchni. Podejrzewał, że ZSRR śpi. Chciał mu zrobić śniadanie.

Nagle poczuł na ramionach czyjeś ręce.

- Bu!

Wrzasnął i gwałtownie się odwrócił. Przed nim stał ZSRR. Zanosił się śmiechem.

- Boże... Hah... Nie strasz mnie... Haha... - sapał Rzesza.

- Śniadanie już gotowe! Później moglibyśmy pójść do mnie do domu, po moje rzeczy!

- Mhm, Dobry pomysł!

Weszli do kuchni. III Rzesza zaczął jeść śniadanie. Gdy skończył, ubrali się i ruszyli lasem w stronę domu Sovieta., który stał na skraju ogromnego lasu.

- Opowiedz mi, jak pokłóciłeś się z Rosją... - poprosił Rzesza.

- No dobra...

*wspomnienie ZSRR-a*

Rosja wszedł do domu.

- Папа!! Wróciłem!! 

Skierował się do kuchni, gdzie ZSRR przygotowywał obiad. 

- Привет, Россия!

Rusek usiadł przy stole.

- Co u twojego rodzeństwa?

- Finlandia oświadczył się Estonii. Planują ślub za jakieś dwa miesiące.

- O! No to chyba dobrze!

- Mhm! Ukraina i Kanada, jak o tym usłyszeli, też zaczęli myśleć o ślubie...

- No tak, w końcu Kanada oświadczył się Ukrainie już pół roku temu!

- Kazachstan i Mongolia oznajmili, że wezmą ślub w tym samym czasie co Fin i Esti...

- Mhm... A tak w ogóle, to gdzie byłeś?

- Ah... U m-mojego przyjaciela...

- Kto to taki? Niemcy?

- Niemcy to też mój przyjaciel, ale chodzi mi o... Amerykę...

- Amerykę? Dużo czasu z nim spędzasz... Nie wydaję mi się żeby to było odpowiednie towarzystwo dla ciebie (Tak, bo to jest złyyyy kapitalistaaaa XD)...

- Ale, tato!

- Żadnych "ale" Россия...Wolałbym, żebyś ograniczył z nim kontakt do minimum (czyt. Masz się z nim nie spotykać)...

- Ale ja go kocham!! - wyrwało się Rosji.

ZSRR gwałtownie się odwrócił.

- Że co?!

Rosja westchnął.

- Ja i Ameryka, od kilku miesięcy jesteśmy parą... (A Soviet jest złym ojcem i tego nie zauważył)

- Jesteś gejem?!

- Mhm...

- Masz z nim zerwać!

Rosja zerwał się.

- Nie będziesz mi mówił co mam robić!

- Jestem twoim ojcem!

- A ja jestem pełnoletni! Wyprowadzam się!! - wrzasnął Rosja i wybiegł z kuchni.

Nie całe pół godziny później wyszedł z domu z kilkoma walizkami. Pod dom podjechało auto Ameryki. Wysiedli z niego Ame i jego brat, Kanada.