26

596 44 35
                                    

Uwaga! Rozdział zawiera sceny 18+!

Zabijecie mnie XD

- Soviet, pośpiesz się!

- No poczekaj chwilkę!

- Powtarzasz to od godziny!

- To są śluby moich dzieci! Nie mam pojęcia jak ja mam wyglądać!

- Eh... Mogę wejść?

- Uh.. No dobra...

III Rzesza wszedł do łazienki. ZSRR stał przed lustrem. Miał na sobie któryś garnitur z kolei i wyglądał naprawdę żałośnie.

Rzesza cicho zachichotał.

- Nie śmiej się ze mnie! - Komuch spochmurniał.

- Przepraszam... No to co ci nie pasuje?

- Albo wyglądam za elegancko, albo zbyt prostacko...

- Według mnie wyglądasz dobrze

- Mówisz tak, bo mnie-

- Bo cie kocham, tak? - zdenerwował się  Rzesza - więc moja opinia się nie liczy?

- Rzesza, to nie tak!

- A jak?! Zresztą w dupie mam ten ślub! Nigdzie nie idę! Mam już tego dość! Cały czas łazisz poddenerwowany! W ogóle nie zwracasz na mnie uwagi, a moje opinie masz gdzieś!

Rzesza odwrócił się i wybiegł.

- Rzesza!

- Idź na ten ślub!

Nazista zamknął się w pokoju. ZSRR westchnął i podszedł tam.

- Rzesza...

- Mówię, żebyś szedł!

- Mam cie zostawić samego?

- Teraz nagle się mną zainteresowałeś?!

- Rze-

- Nie ma cię całymi dniami! Wracasz późno w nocy, a wstajesz tak wcześnie, że ja jeszcze śpię! Ty sobie gdzieś jeździsz, a ja siedzie w domu i chce się zabić, bo nie radzę sobie z samotnością! - krzyczał Rzesza przez łzy.

Komunista nieźle się przestraszył.

- Rz-Rzesza proszę otwórz drzwi..

- Nein!

- Jak tego nie zrobisz... t-to je wyważę!

Rzesza powoli uchylił drzwi. Stał za nimi, tak, że Soviet nie widział jego twarzy.

ZSRR próbował wejść, ale Nazista je blokował. Komuch usłyszał jak ten cicho płacze.

- Rzesza...

- Zostaw mnie!

- Rzesia, proszę...

- Nie nazywaj mnie tak!

- Рейх...

Rzesza wychylił się i kopnął go w kolano. Komunista krzyknął i upadł. Nazista cofnął się na łóżko.

- Z-za co? - wykrztusił Soviet.

Rzesza nie odpowiedział tylko skulił się w rogu łóżka. Trząsł się i płakał. ZSRR podniósł się i przykuśtykał do łóżka. Chciał dotknąć ukochanego, ale chłopak wzdrygnął się.

- Rzesza..

- Z-zostaw mnie.. I-idź na ślub...

- Nie zostawię cie!

- Warum?! Czemu nagle się mną interesujesz?! Bo powiedziałem ci, że chce się zabić?! A jak udawałem, że jest dobrze, to miałeś mnie gdzieś!!

Niemiec na dobre się rozpłakał. ZSRR szybkim ruchem go przytulił.

- Przepraszam, Rzesza, przepraszam!

Rzesza trząsł się i szlochał. Tak tęsknił za Sovietem!

- Nic mnie nie usprawiedliwia, ale przepraszam! Oh, kocham cię, Rzesza!

- B-boli.. - wyszeptał Nazista.

- Hm? Co cie boli?

Nagle Komuch zobaczył powoli powiększające się czerwone plamki na rękawach Rzeszy.

- Rz-Rzesza, cz-czy ty-

Nazista milczał. ZSRR mocno go przytulił, a po jego policzkach spłynęły łzy.

Po chwili Rzesza się odezwał.

- Nie płacz...

Komuch dalej mocno go tulił. Nazista wyprostował się i otarł jego łzy.

- Przepraszam... - powtórzył Soviet.

- Nie, to ja przepraszam.. Nie chciałem ci zepsuć tego dnia...

- Nie mów tak! Wolę ten dzień spędzić z tobą, niż z moimi dziećmi! Chcę, żebyś wiedział, że cie kocham!

Nazista ponownie wybuchł płaczem. ZSRR go przytulił i głaskał po plecach. Chciał, żeby ten się wypłakał. Nie tłamsił już tego w sobie.

Po chwili Rzesza złapał jego dłoń i przyłożył sobie do policzka. Pragnął jego dotyku, jego uwagi... Jak małe dziecko.

ZSRR pocałował go. Niemiec odwzajemnił pocałunek i lekko się podniósł. Soviet posadził go sobie na kolanach. Po chwili oderwali się od siebie.

- Я тебя люблю, Рейх

- Ich l-liebe dich auch..

Ponownie się pocałowali. Komuch delikatnie ugryzł go w dolną wargę, na co Nazista rozchylił wargi. Całowali się. Soviet przesuwał ręką po plechach młodszego.

Po chwili ręka Komunisty powędrowała do paska Rzeszy. Niższy spojrzał na niego pytająco, na co tamten uśmiechnął się uwodzicielsko.

- Chcesz?~

- T-tak

!18+!

Komuch zrobił mu malinkę na szyi. Rzesza jęknął. ZSRR zdjął mu pasek i spodnie. Pogładził jego pośladki, na co Nazista napiął się i oblał rumieńcem.

- S-Soviet!

Komunista cicho się zaśmiał. Lekko je ścisnął.

- H-Hej!

- No co?~

- P-przestań!

ZSRR powoli włożył w niego palec. Rzesza jęknął. Komunista posadził go tak, że jego głowa znalazła się na ramieniu Sovieta.

Zaczął poruszać palcem, na co Rzesza ścisnął jego koszulę i jęczał mu do ucha. Po chwili Soviet dodał drugi i trzeci palec. W końcu wyjął z niego palce i odwrócił go do siebie tyłem. Zdjął spodnie i powoli wszedł w Rzeszę.

Niemiec zacisnął zęby i ścisnął poduszkę. Chwilę później Komunista zaczął się w nim poruszać.



Mówiłam, że mnie zabijecie XD

No nie umiałam go skończyć

Pół godziny siedziałam przed zeszytem i nie umiałam skończyć ;-;

I jeszcze taka mała informacja:

albowiem XD

Do końca tej książki wszystkie rozdziały będą w mniejszym bądź większym stopniu przygnębiające OwO

Ostatnio rozdział i epilog mniej XD

Chociaż ostatni to będzie mieszanka i tego i tego ^^"

~uMbRi

"WYBACZYŁEM" | CountryHumans | Soviet Reich [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz