Twenty Nine

2.4K 81 26
                                    

Stałam za murkiem, za którym rozpoczynała się droga do ołtarza

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Stałam za murkiem, za którym rozpoczynała się droga do ołtarza. Obok mnie stali tata i Carlisle, oboje w czarnych garniturach. Powiedzieć , że się nie stresuje, to cholerne kłamstwo, dosłownie czuje jak cała się trzęsę.

-Gotowa?-zapytał Carlisle 

- Nie-odpowiedziałam drżącym głosem

- Nie musisz się denerwować, Jasper nigdy by cię nie zostawił, tym bardziej przed ołtarzem, nie  potkniesz się bo umiesz doskonale chodzić na szpilkach, a nawet jeśli to ja i Charlie cię złapiemy i nie będzie nic widać, nie będziesz się jąkać bo kiedy tylko spojrzysz na Jaspera zapomnisz o wszystkim , będziecie tylko ty i on-powiedział Carlisle a tata skinął głową

-Skąd to wiesz?-zapytałam

-Bo to były dylematy Esme i wszystko było w porządku -powiedział zwyczajnie

-Jestem w takim razie gotowa

Złapałam ich pod ręce i w tym momencie usłyszała jak zaczyna grać ślubna muzyka, wzięłam głęboki wdech i ruszyliśmy . Kiedy byliśmy na widoku, wszystkie oczy były  zwrócone na nas, ale jak Carlisle powiedział, kiedy ujrzałam Jaspera, przestałam się stresować

 Kiedy byliśmy na widoku, wszystkie oczy były  zwrócone na nas, ale jak Carlisle powiedział, kiedy ujrzałam Jaspera, przestałam się stresować

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy podeszliśmy do ołtarza , ojcowie przekazali moją dłoń Jasperowi, mówiąc kilka słów, aby mnie nie skrzywdził. Kątem oka zerknęłam na mamę, a tablecie Belli , która wycierała kąciki oczu chusteczką i mimo wszystko była ubrana w zieloną sukienkę, wtedy ,,wybaczyłam'' jej , jej nieobecność, bo  wciąż się starała i technicznie tu była.

Stanęłam na przeciwko Jaspera, trzymając się za ręce, muzyka ucichła i zaczął mówić ksiądz

- Zebraliśmy się tu aby połączyć więzłem małżeńskim Hope Swan i Jaspera Hale( nie wiem co mówi ksiądz, więc jeśli jeszcze coś tam gada to przepraszam, ale pomińmy to i dojdziemy do momentu który pamiętam) - Jasper 

-Ja Jasper Hale biorę ciebie Hope Swan  za żonę i ślubuję ci miłość , wierność i uczciwość małżeńską oraz to że  Cię  nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż  Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci-powiedział z lekkim uśmiechem Jazz

-Hope-zwrócił się od mnie ksiądz 

-Ja Hope Swan biorę ciebie Jasperze Hale za męża i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci-powiedziałam z uśmiechem na twarzy

-Obrączki!-zawołał ksiądz

 Podeszła do niego Alice i przekazała poduszeczkę , oczywiście zieloną

Najpierw obrączkę wziął Jasper

-Hope przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego 

Włożył obrączkę na moją dłoń. Wzięłam ,,pierścionek""(nie mogłam wymyślić innego określenia no obrączkę więc wyszło jak wyszło )

-Jasper przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

Drżącymi rękami  nałożyłam metal na jego dłoń

- A Więc ogłaszam was mężem i żoną, możesz pocałować pannę młodą-zwrócił się do Jaspera

Jasper jakby tylko na to czekał, przyciągnął mnie do siebie chwytając za talie i pocałował

W tle słyszała oklaski , ale nie to mnie teraz obchodziło, tylko Jasper, który oficjalnie był już mój

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W tle słyszała oklaski , ale nie to mnie teraz obchodziło, tylko Jasper, który oficjalnie był już mój.

Kiedy się od siebie oderwaliśmy, Jaser chwycił mnie pod kolana i wyszedł przez dywan, na dalszą cześć ogrodu, a za nami podążali inni goście . Ślub miał się odbyć bez pierwszego tańca, i bardzo mnie to cieszyło, bo byłam w tej dziedzinie łamagą, ale nadszedł czas przyjmować gratulacje 

-Szczęśliwa Pani Hale?-usłyszałam szept Jaspera przy uchu- A może powinienem powiedzieć Whitlock 

-To tobie zostawiam rozterki z nazwiskiem i tak, jestem szczęśliwa-powiedziałam z uśmiechem

Jasper uśmiechnął się i pocałował mnie po raz drugi tego dnia a ja z przyjemnością to oddałam. To najlepszy dzień w moim życiu i zamierzam się nim cieszyć do woli...CDN

(Tradycja: sorki za błędy)

ZuzuRiddle

Kochaj Mnie | Jasper Hale[3]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz