Four

3K 87 12
                                    

Moją pierwszą lekcją był o zgrozo, Niemiecki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Moją pierwszą lekcją był o zgrozo, Niemiecki. Mimo , że wiedziałam, że Jasper wpłynął na emocje nauczycielki, pójście na ten przedmiot nie sprawiało mi najmniejszej przyjemności. Kiedy weszłam do klasy , Kira zaczęła mi machać energicznie. Parsknęłam śmiechem i podeszłam do naszej ławki

-Hejka Hope, jak minął ci poranek?-spytała rozradowana, a ja miałam podejrzenia, co, a raczej kto wpłynął na ten humor, zwłaszcza widząc jej malinkę na szyji, którą nieudolnie starała się ukryć podkładem

-Dzięki , że pytasz, dobrze, tobie jak mniemam też-wskazałam ołówkiem na jej szyje.

Twarz mojej przyjaciółki zaczerwieniła się, i od razu sięgnęła po włosy aby zakryć, zaróżowiałe miejsce

- Miałam resztki podkładu i nie wystarczyło mi-odchrząknęła nie zręcznie

-Ludzka rzecz, nie wstydź się tego-odpowiedziałam

Dla mnie pójście do łóżka było normalną rzeczą, i od kąt jestem z Jasperem, nauczyłam się rozmawiać i nie zawstydzać, przy TYCH tematach

-Hope, mogę ci zadać takie intymne pytanie?-zapytała nie pewnie, po chwili ciszy

-Pewnie-zwróciłam na nią moją całą uwagę

-Czy ty i Jasper....nie boicie się...no wiesz...ciąży?- wyjąkała 

Westchnęłam i złapałam ją za dłonie

-U nas nie ma nawet 5% takiej możliwości, jestem bezpłodna- postanowiłam jej wyjawić prawdę, którą znały tylko trzy osoby: Jasper, Bella i Rose, no i teraz już Kira

Kiedy to powiedziałam, przypomniała mi się moja i Jaspera rozmowa:

Wspomnienie:

Leżałam z Jasperem w moim pokoju.

- Nadal dziwię się, że chcesz ze mną być-powiedział 

-Dlaczego?-szepnęłam - Jesteś wspaniałym chłopakiem, dbasz o mnie, nie pozwalasz mnie krzywdzić, nie liczy się dla mnie, że jesteś wampirem, ani co robiłeś w przeszłości 

-Nie będę mógł dać ci rodziny, dzieci

Kiedy to powiedział westchnęłam

-To i tak nie było by możliwe, jestem bezpłodna Jazz, i pogodziłam się z tym, że nigdy nie będę mogła mieć dzieci

-Przykro mi, że poruszyłem drażliwy temat-i pocałował mnie w głowe

-Nie jest drażliwy Jasper, jako dziecko kiedy każda dziewczyna bawiła się lalkami i udawały mamy ja tego nei robiłam, nie lubiłam się wcielać w role matki, więc dosyć łatwo było mi się przyzwyczaić, że nie będę miała swojej pociechy, a po za tym zawsze jest adopcja jeśli moje zdania na temat dzieci by się zmieniło

Jasper kiwnął głową i objął mocniej moje ciało, gładząc mnie po plecach

Rzeczywistość:

-Dziękuje Hope, za to że ponownie mi zaufałaś-szepnęła Kira

-W końcu się przyjaźnimy ,nie?

I zadzwonił dzwonek, hello Hell!

I zadzwonił dzwonek, hello Hell!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po lekcjach

Jasper czekał na mnie przy mojej szafce, aby móc ruszyć na stołówkę, gdzie byliśmy umówienie z Bellą, Edwardem, Alice, Hunterem i ludzkim znajomymi Belli.

Mięśnie mojego chłopaka były coraz bardziej napięte, im bliżej byliśmy stołówki. Strasznie chciałam mu jakoś ulżyć, ale jedyne co mogłam zrobić to trzymać go za dłoń, co pomagało, ale w małym stopniu i wciąż czuł głód i cierpiał, czego nienawidziłam widzieć. Choć jestem z niego dumna, jego samokontrola poprawiła się i to widocznie, już oczy nie zmieniają mu koloru w szkole.

Kiedy weszliśmy do pomieszczenia od razu towarzystwo rzuciło nam się w oczy. Alice machnęła do nas zachęcająco dłoniom, co wywołało lekki uśmiech na moje twarzy i pozwoliło zignorować drapanie w gardle, rozpaczliwie potrzebującego papierosa.

-Hej-mruknęłam do wszystkich za nas dwóch, bo Jasper skinął głową i odsunął mi krzesło, za co mu cicho podziękowałam.

Usiedliśmy i poczułam ramię Jaspera obejmujące mnie, więc opadłam głową na jego ramie i zaciągnęłam się jego cudownym zapachem, był za razem męski i słodki.

Z ,,paczki'' Belli lubiłam tylko Erica i Angele, którzy stanowili cudowną parę, tak na marginesie. Ale siedzenie obok Jessici i Mika'e nie napawało mnie radością. Poczułam fale pozytywnej energii, i spojrzałam na Jaspera ,,złym'' wzorkiem, na to uśmiechnął się lekko i pocałował moją dłoń. Nie lubiłam tamtej dwójki i niech on nie próbuje tego zmieniać...CDN

(tradycja: sorki za błędy)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(tradycja: sorki za błędy)

ZuzuRiddle

Kochaj Mnie | Jasper Hale[3]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz