Trwałam w uścisku Belli, która chciała się pożegnać w końcu nie będziemy się widzieć przez miesiąc .
-Uważaj na siebie Hope-szeptała przy uchu
-Bella, to tylko miesiąc miodowy- mruknęłam
-Aż miesiąc, nigdy nie miałyśmy takiej przerwy
-Jak wrócimy to ty będziesz wyjeżdżać -przypomniałam jej i wysunęłam się z jej uścisku
-Będzie dobrze-powiedziałam , żeby się tak nie martwiła
-Gotowa?-usłyszałam przy uchu akcent mojego męża
-Jasne-odwróciłam się w jego stronę aby zostać pocałowana w usta. Odwzajemniłam pocałunek, zarzucając mu ręce na szyje, natomiast Jasper przyciągnął mnie do siebie za biodra. Usłyszałam jak kamienie szeleszczą, co oznaczało , że Bella sobie poszła. Dopiero wtedy się od siebie oderwaliśmy
-Uratowałem cię od natrętnej siostry, należy mi się jakaś nagroda, nie uważasz?-zapytał przekręcając głowe w bok
-Może jakaś będzie, kto wie-powiedziałam i wsiadłam do mercedesa Jazz'a. Kątem oka widziałam jak kiwa rozbawiony głową i wsiada do samochodu
-Wiesz co-odezwał się przy ruszaniu
-Nie wiem-odpowiedziałam
-Ten miesiąc wykorzystam aby nauczyć cię jeździć-wyjaśnił swoje myśli
-Skoro od razu chcesz nas zabić-mruknęłam nie przekonana co do jego pomysłu
-Kochanie, nie zabijesz nas, a wierzę , że nauczysz się bardzo szybko-odparł chwytając moją dłoń
4 godziny później
Dojechaliśmy do naszego domku letniskowego. Wysiedliśmy z samochodu i zaczęliśmy podziwiać nasze tymczasowe miejsce zamieszkania. Dom był dwu piętrowy w kolorze białym. Miał duże 2 balony i taras. W ogródku był basen i jacuzzi . Z tego co powiedział nam Carlisle 2km z tond jest małe jeziorko.
Jasper wyjął nasze walizki, chwycił mnie z powrotem za dłoń i weszliśmy do budynku .
-Ładnie tu-szepnęłam
-Idealnie-powiedział-Ale jacuzzi podoba mi się najbardziej-mówiąc to poruszył brwiami a ja uderzyłam go w ramie
-Myśli zostaw dla siebie Hale-powiedziałam
-Dobrze , Hale- teraz już nasze, nazwisko powiedział z satysfakcją .
Zbliżył się od mnie i pocałował , przypierając mnie jednocześnie do ściany. Odwzajemniałam każdy pocałunek i pozwoliłam aby podniósł mnie na wysokość swoich bioder, a ja oplotłam je swoimi nogami . Złapałam za materiał jego koszulki i po prostu ją rozerwałam. I...zaczął dzwonić mój telefon. Oboje jęknęliśmy, odebrałam telefon
{Rose}-Hej Hope! I jak dojechaliście już!?
{Hope} Hej Ro, tak właśnie weszliśmy do domu
Poczułam jak Jasper łapie mnie pod uda i rusza w stronę schodów, zawiesiłam ręce na jego karku aby nie spaść
{Rose} To cudownie , i jak wam się podoba?
{Hope} Jest świetny
{Rose} Dobra H, pogadałabym dłużej, ale muszę iść na polowanie, pa!
I zanim zdążyłam powiedzieć cokolwiek, Jasper rozłączył się.
Rozejrzałam się po pomieszczeniu, sypialnia
-Należy mi się moja nagroda- i zaborczo mnie pocałował
Następnego dnia
Siedziałam przy wyspie kuchennej i obserwowałam zdolności kulinarne mojego męża który uparł się aby coś mi ugotować, bo powiedziałam, że na pewno nic już nie pamięta i ku mojemu zaskoczeniu, położył prze de mną talerz z idealnie wyglądającymi naleśnikami
-Szczerze nie spodziewałam się-mruknęłam chwytając widelec i wkładając kawałek do ust. Jasper patrzył na mnie z znakiem zapytanie
-Oficjalnie jesteś mistrzem robienia naleśników-mruknęłam z pełną buzią, a Jazz roześmiał się, całując moją żuchwę .
-Cieszy mnie to, na pewno to nie ostatni raz kiedy będę dla ciebie gotować
Kiwnęłam głową przełykając kawałek i popijając sokiem pomarańczowym. Czułam jak zimne ręce Jaspera obejmują mnie od tyłu i z przyzwyczajenia wtuliłam się plecami w jego tors.
-Kocham cię Hope-usłyszałam szept przy swoim uchu
-Ja ciebie też kocham Jasper, najbardziej na świecie-odpowiedziałam również szeptem
Ułożyłam głowę na jego ramieniu i zaczęłam wpatrywać się w piękny widok za oknem, Jasper zaczął robić to samo. I tak minęła nam reszta śniadania. Miałam nadzieje, że cały miesiąc minie nam równie przyjemnie.
(Tradycja: sorki za błędy)
To ostatni rozdział trzeciej części historii Hope i Jaspera. Czwarta część już na moim profilu ,, Na Zawsze''. Bardzo dziękuje osobą , które wytrwały do końca i mam nadzieje, że następna część spełni wasze oczekiwania
ZuzuRiddle
CZYTASZ
Kochaj Mnie | Jasper Hale[3]
Fanfiction|Uwaga: jest to trzecia część serii Hope Swan, jeśli nie czytałeś/aś poprzednich części możesz nie zrozumieć kilku wątków| Po ty jak Cullen'owie wrócili, każdy z nas miał nadzieje na spokojne zakończenie szkoły, ale oczywiście los nigdy nam nie spr...