↜Biegnij i bądź cichutko↝

622 33 29
                                    

To wszystko zaczęło się zbyt nagle. To był po prostu dzień jak co dzień, gdy nagle całą Korea obiegła informacja o dużych protestach.

Wszystko było niezwykle dobrze tuszowane w mediach, a jeśli ktoś naprawdę chciał się czegoś dowiedzieć musiał szukać informacji w internecie.

A Jimin po prostu od zawsze bał się żywych trupów przez głupi horror jaki obejrzał, gdy był gówniakiem.

Dlatego od zawsze, pomimo strachu, szkolił się w takich sprawach, by spokojnie mógł funkcjonować bez niepotrzebnego stresu, że coś takiego naprawdę się stanie.

A teraz biegł ile sił w nogach jak najciszej potrafił do swojego przyjaciela, by razem z nim jak najszybciej uciec z miasta.

Stolica została po prostu zaatakowana przez żywe trupy, a mały blondyn jak najciszej starał się przebiec kanałami i co rusz ścierał łzy z policzków.

Nie liczył już na uratowanie swoich najbliższych. Jego młodszy brat był w przedszkolu po drugiej stronie miasta, a to właśnie tam w tej chwili było najwięcej nieumarłych. Jego ojciec był w delegacji w Busan, a jego matka została zaatakowana, gdy wraz z synem uciekała z domu.

Jimin nie panował nad drżącym oddechem i mocniej ścisnął szelki swojego plecaka i strzepnął z glanów śmierdzącą wodę. Ścisnął w dłoni kij bejsbolowy i zaczął się wspinać po drabince.

Ostrożnie wyszedł ze ścieków i zaczął biec w stronę domku przyjaciela, modląc się, by jeszcze chłopak był żywy.

W tamten wiosenny dzień zaczęło się prawdziwe piekło. Zaczął się nowy świat, którego najważniejszą zasadą stało się: nie daj się ugryźć.

start (prawdopodobnie): 01.01.2021

↜Don't get bitten↝Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz