- Ehh. Pojedynek na magię jest taak cholernie nudny. Z Astą i jego antymagią było znacznie ciekawiej. - pomyślałaś, unikając kolejnego ataku ze strony Lucka. Chłopak był szybki, ale wciąż za wolny jak dla ciebie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Yoo, Asta! - zawołała Vanessa, po której głosie można było stwierdzić, że jest pijana
Zielonooki oderwał się od pucowania talerzy i obrócił się w jej stronę.
- Tak? - zapytał grzecznie
- Gzie zgubiłeś swoją pziapziółkę? - spytała, biorąc potężnego łyka winka
- Ho? Masz na myśli [Imię]? - Asta rozejrzał się dookoła. Faktycznie wspomnianej dziewczyny nigdzie nie było w pobliżu - Szczerze to nie wiem. - rzekł nastolatek, wracając do mycia garów
- Ja wiem. - oznajmił donośnym głosem Magna, wchodząc do pomieszczenia - To Luck ci ją ukradł. Przykro mi. - powiedział, podchodząc do Asty i przyjacielsko obejmując go ramieniem
- Czemu ci przykro?
- Bo Luck woli trenować z tą demonicą niż ze mną! - wyżalał się chuligan - Ten chłop-błyskawica twierdzi, że jestem dla niego za słaby! Ale ja mu jeszcze pokażę! - zawołał pewny siebie, uderzając pięścią w dłoń
- Trenują? - spytał zaskoczony Asta
Z jednej strony cieszył się, że zawierasz nowe znajomości, ale z drugiej strony... Czemu to on nie trenuje z tobą? Już nie sprawia ci radości trening z nim? Asta jest za słaby?
Nastolatek zaniepokoił się trochę. Nie chciał tracić przyjaciół.
- Witajcieee! - zawołał wesoło Luck, na pełnej parze wbijając do pomieszczenia
Donośne przywitanie blondyna wyrwało Astę z zamyśleń. Chłopak szybko spojrzał w stronę wchodzących osobników, którymi był Luck i ty.
- [Im- niestety Asta nie zdążył nic do ciebie powiedzieć, ponieważ Magna mu przerwał
- Oi, [Imię]! Trenujesz teraz z tym wariatem, prawda? - spytał chuligan
- Tak, a co? - zapytałaś, siadając na kanapie, naprzeciwko pijanej Vanessy
- Mogę do was dołączyć? Też idę jutro na egzamin, więc też chcę się przetestować. - rzekł Magna, patrząc na ciebie
- Jesteś za słaaabyyy Magna-chan. - powiedział przez śmiech Luck, robiąc sobie kanapkę
- Że co ty błyskawiczny dupku?! Jestem silniejszy od ciebie! - krzyczał lekko zawstydzony Magna
- Haha! Ta, akurat. - zaśmiał się blondyn, przegryzając swoje słowa kanapką z szynką i ogórkiem
- Chcesz się przekonać? Pokonam cię z palcem w nosie!
- A ja z palcem w du-
- Ej, ej, już wystarczy. - oznajmiłaś, przerywając ich bezsensowną kłótnię - Możesz z nami trenować Panie Chuliganie. - powiedziałaś, a pod koniec tego zdania niekontrolowanie parsknęłaś śmiechem
CZYTASZ
🖤Miłość Demona🖤Asta x Reader🖤Black Clover 🖤
FanfictionMiłość Demona... Pytanie tylko którego do kogo lub kogo do którego. Akcja opowiadania dzieje się w okolicach 70 odcinku Black Clover i idzie "wzwyż", że tak powiem, więc jeśli nie skończył*ś tej serii to najpierw obejrzyj do końca, a później tu wró...