▪️◾◼️Rozdział 19◼️◾▪️

231 31 12
                                    

- Chcę pokazać ci mój i Finrala połączony styl walki! Jest serio mocarny! - zapewnił, a jego oczy zaświeciły się jak pięć złoty na samą myśl o ciężkim i efektywnym treningu

- Styl walki? - zapytałaś, unosząc jedną brew - Masz na myli coś typu połączony atak?

- Mniej więcej tak. - rzekł Finral wtrącając się do rozmowy - Zresztą zobaczysz. - dodał

Zaciekawiłaś się. Jak mógł wyglądać atak antymagicznego dzieciaka i chłopa od Magii Przestrzennej? Nie umiałaś sobie tego wyobrazić.

- No okej, chętnie zobaczę. - powiedziałaś, po czym odwróciłaś się w stronę Lucka i Magny - Macie szczęście ponieważ macie przerwę! - zawołałaś do nich

Magna odetchnął głęboko i z uśmiechem położył się na ziemi, a Luck wygodnie sobie usiadł z wyprostowanymi nogami.

Z powrotem odwróciłaś się w stronę Asty i Finrala, przyglądając się im z ciekawością. Tę ich propozycję traktowałaś też jako wyzwanie rzucone twojej osobie, a skoro rzucili ci wyzwanie, ich "łączony atak" musiał być serio mocny i ciekawy. Już nie mogłaś się doczekać.

- Finral-senpai. - zaczął Asta, dobywając miecza - Liczę na ciebie! - zawołał, biegnąc w twoją stronę

- Atak od frontu? Chyba ci się zgupiało. - skomentowałaś, zginając nogi i szykując się do kontrataku

Gdy Asta był dosłownie metr od ciebie, a ty już miałaś zamiar się ruszyć, niespodziewanie chłopak zniknął w portalu. Dostałaś krótkiego laga mózgu. Gdzie go wcięło?

Nagle wokół ciebie pojawiło się mnóstwo portali. Asta wyskoczył z jednego z nich i od razu wpadł do drugiego. I tak skakał między nimi z dużą prędkością, a ty nie ogarniałaś jak masz na to zareagować.

Nie wiedziałaś co mogłaś zrobić. W prawdziwej walce wskoczenie w nieswój portal mogłoby być równoznaczne z przegraną, więc ta opcja odpada. Mogłaś więc jedynie stać i czekać. Chyba.

Nagle Asta zniknął ci z oczu. W takich sytuacjach najbardziej prawdopodobne jest to, że wróg pojawi się za tobą.

Odwróciłaś się szybko, a tym co zobaczyłaś, był Asta zamachujący się na ciebie mieczem.

- Sabre! - krzyknęłaś, a w twojej dłoni pojawił się miecz, którym sparowałaś jego atak

Jednak przez twoje zdezorientowanie oraz niechlujne przywołanie ostrza, zaklęcie było zbyt słabe by wytrzymać antymagiczny atak Asty, przez co miecz został przecięty.

Nie widząc innej możliwości obrony, wygięłaś się w tył robiąc mostek, po czym odepchnęłaś się nogami od ziemi i kopnęłaś nimi Aste w brzuch, wykopując go gdzieś w górę.

Zanim ty zdążyłaś normalnie stanąć na nogi, Asta już został zgarnięty przez portal i znowu zaczął między nimi skakać.

Przywołałaś swoje Sabre zanim chłopak ponownie cię zaatakował, by sytuacja sprzed chwili się nie powtórzyła.

Zaczęłaś szybciej myśleć. Teraz twoje myśli gnały, zamiast spokojnie płynąć tak jak to zwykle robią. Tak już masz podczas walki.

Rozpoczęłaś analizę tego co się do tej pory stało oraz różne opcje przyszłości. Skąd teraz zaatakuje? Z boku? Z tyłu? Z góry? A może z przodu? Zrobi zmyłkę czy też nie?

Myślałaś nad tym wszystkim, cały czas wodząc wzrokiem za Astą.

Obstawiałaś atak z góry, ponieważ z tyłu był przed chwilą. Powtarzanie się jest nudne. Z tejże racji przygotowałaś się na atak z góry.

🖤Miłość Demona🖤Asta x Reader🖤Black Clover 🖤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz