▪️◾◼️Rozdział 26◼️◾▪️

183 22 1
                                    

Przeleciałaś przez tunel dusz, a potem zostałaś wyrzucona gdzieś na jakąś ścianę w Pałacu Cieni. Nie miałaś bladego pojęcia w której komnacie lub w którym korytarzu obecnie się znajdowałaś. A szkoda. Przydałoby się wiedzieć gdzie się jest.

Z tejże racji zamknęłaś oczy i spróbowałaś wyczuć cokolwiek. 

Czułaś mane. Dużo many. Była ona gdzieś wysoko nad tobą, ale nigdzie obok jej nie było. No cholera, czy ty serio zostałaś wyrzucona w najniższej komnacie? Chamstwo.

- Muszę dostać się do głównej komnaty. - pomyślałaś, wzbijając się w powietrze

Poleciałaś do góry, czyli najszybszą drogą do głównej komnaty. Teraz, będąc już w Pałacu Cieni, byłaś pewna, że coś tu śmierdzi.

Leciałaś tak i leciałaś, ale końca korytarza nie widziałaś. Podejrzane...

- Sabre! - krzyknęłaś, zatrzymując się w powietrzu

Każdy korytarz kiedyś się kończy, no chyba że jest magiczny.

- Wyłaź elfi szczylu bo nie mam czasu. - warknęłaś, rozglądając się na boki

- Magia Iluzji: Raj Wspomnień. - powiedział czyiś męski głos

Nigdzie w pobliżu nikogo nie było. Do tego nie wyczuwałaś koło siebie żadnego pojemnika many. Wiedziałaś już jednak czemu. Ten ktoś posługiwał się Magią Iluzji, przez co mógł zmylić twoje zmysły.

- Takie sztuczki mnie nie pokonają! - powiedziałaś pewnie, obracając się dookoła, będąc gotowa do ataku

- Doprawdy? Lepiej się już obudź demonie, bo pieprzysz o głupotach. - powiedział znajomy głos, który dochodził do ciebie zza twoich pleców

Sparaliżowało cię. Dobrze wiedziałaś do kogo ten głos należał.

- N-nie możliwe. - powiedziałaś, obracając się w stronę właściciela głosu

Byłaś w klatce. Twoje ręce i nogi były skute kajdanami blokującymi magię. Poza klatką, przed tobą, stał nikt inny jak Damnatio - osoba w szczególności odpowiedzialna za twoje cierpienia.

- Co ty tu robisz staruchu!? I czemu w ogóle ja tu jestem?!?

- Ucisz się demonie albo wiesz co cię czeka. - rzekł mężczyzna, patrząc na ciebie z pogardą

- Jeb się pajacu. To iluzja, więc nic mi nie grozi! - krzyknęłaś, po czym splunęłaś w jego stronę

- Zero kultury. - powiedział Damnatio, wycierając chusteczką twoją ślinę ze swojej twarzy - Zabrać ją do Salonu Kosmetycznego w ramach kary. - rzekł, po czym odwrócił się do ciebie tyłem i wyszedł z pomieszczenia

- Phi. To i tak tylko iluzja. - powiedziałaś do siebie z uśmieszkiem, po czym strzałka, którą ktoś wbił ci w kark, zaczęła cię usypiać




~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~




To tylko iluzja

- Wypadło 7.

To tylko iluzja

- Masz obcęgi?

To tylko iluzja

- Ta.

To tylko iluzja

🖤Miłość Demona🖤Asta x Reader🖤Black Clover 🖤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz