Hermiona
Poszłam się ubrać do łazienki, założyłam czarne jeansy, czerwony sweterek i białe trampki.
- Hermiono...? - powiedział Harry gdy wyszłam z toalety.
- Tak?
- Chciałabyś pójść na spacer po śniadaniu?
- Jasne, że tak! - ucieszyłam się, może wtedy powiem mu co czuje. Nie wytrzymam roku z chłopakiem, którego kocham w jednym pokoju.
Muszę mu to powiedzieć! ~ krzyknęłam w myślach....
Harry i Hermiona poszli razem na śniadanie do WS, jak na złość spotkali Draco:
- Kogo my tu mamy? Bliznowaty i szlama - powiedział Malfoy, a jego goryle zaczęli się śmiać.
- Tatuś napewno szykuje ci miejsce w Azkabanie - powiedział Harry.
- Matka szlama i dziewczyna szlama, co Potter?
- Nie mów tak na Hermione! - i skończyła się rozmowa, bo Harry przywalił Draco w nos i pobiegł za Hermioną, która uciekła.Harry
Znalazłem Hermione przy wejściu do WS, była skulona przy ścianie i cichutko płakała.
- Hermi - zacząłem - nie płacz, ten karaluch nie wie, jaka jesteś.
- Harry, jaka ja jestem? - powiedziała cichym, zapłakanym głosikiem.
- Jesteś inteligenta, mądra, ładna, bardzo ładna...mógłbym tak wymieniać bez końca - gdy to powiedziałem, ona podniosła głowę do góry, popatrzała na mnie pięknymi oczami i przytuliła mnie. Byłem znów w siódmym niebie......
Po śniadaniu Harry i Hermiona wyszli na błonia:
- Hermiona! - krzyczała jaką dziewczyna.
- Ginny! - Hermiona obróciła się i wpada w ramiona swojej przyjaciółki.
- Przepraszam, ale umówiłam się z Harrym, na rozmowę papaa - dziewczyny się pożegnały, a Hermiona dołączyła do okularnika.
- Hermiona...usiądźmy
- Dobrze
- Chciałem ci c-coś powiedzieć...
- Słucham?
- Bo j-ja s-się jasiewtobiezakochalem - powiedział na jednym wdechu chłopak.
- Możesz powtórzyć?
- Hermiona, ja się w tobie zakochałem.
- Harry, ja w tobie też - Harry zaczął zbliżać się do dziewczyny, ich nosy dotknęły się, a usta złączyły. Zatopili się w pocałunku. Trwali tak 10 minut, a nawet może więcej? W tym momencie czas się dla nich nie liczył....
Na obiedzie Harry usiadł obok swojej dziewczyny. TAk! Są razem!
Wracając napotkali profesor McGonagall:
- Dzień Dobry panie Potter, i panno Granger - przywitała się z uczniami.
- Harry, mam dla ciebie smutną wiadomość...niestety w tym roku nie możesz być kapitanem drużyny Quidditcha, możesz tylko grać.
- Dobrze, ale czy mogę spytać, dlaczego? - zapytał Harry.
- Ponieważ jesteś, jakby na dodatkowym roku nauki - wytłumaczyłam prof. McGonagall i poszła.TYDZIEŃ PÓŹNIEJ
Harry był już z Hermioną tydzień i ani razu się nie kłócili. Dalej mieli razem dormitorium, ale im to pasowało.Hermiona
Byłam z Harrym już tydzień i bardzo mi się podoba, jest dla mnie taki miły i taki kochany.
Np. Wczoraj gdy poszliśmy na błonia, on dał mi swoją bluzę bo było mi zimno. To było urocze :)Harry
Jesteśmy razem tydzień i świetnie się dogadujemy. Hermiona jest przeurocza.
Np. Przed wczoraj na lekcji dała mi kawałek pergaminu z małym serduszkiem. Urocze.W dormitorium
Harry leżał na łóżku i patrzał, jak jego dziewczyna biega po całym pokoju.
- Ej! Co ty robisz? - Harry zapytał brązowowłosej.
- Ja?! Nic nic... - odpowiedziała i nagle upadła na podłogę....~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
💜hejka Potterki💜
Wiem, że piszę krótkie rozdziały, ale się dopiero rozkręcam! 🔮💟
🔮Nie sprawdzałam🔮
Słów 486
Paaa💕
CZYTASZ
Wszytko jest możliwe ~ Harrmione
Mystery / ThrillerHarry jest z Ginny, ale nie przestaje myśleć o Hermionie, która do tego momentu była jego przyjaciółką. Teraz nie widział w niej tylko przyjaciółki, ale kogoś więcej. Hermiona nie dawno zerwała z Ronem ponieważ nie miał dla niej czasu i kłócił się c...