...
Godziny mijały w nie określonej prędkości. Para spacerowała bo błoniach, wracając od Hagrida.
- Hermi?
- Tak, Harry?
- Czy jesteś gotowa na zamieszkanie ze mną? - zapytał chłopak o kruczoczarnych włosach.
- Wiesz, tak.Nadeszła chwila, której nikt nie chciał. Uczniowie siódmego roku, zostali zaproszeni do specjalnego wagonu. Hermiona zajęła razem z Harrym, jeden z przedziałów „dla zakochanych".
Harry
Usiadłem obok Hermiony, przytuliłem ją do siebie. Widziałem w jej oczach łzy.
- Nie płacz, nie lubię tego - powiedziałem dziewczynie, przytulając ją mocniej.
- Jak mam nie płakać? Opuszczam miejsce, które było moim drugi domem przez 7 lat - mówiła lekko zła Miona.Podróż spędziliśmy jak każdą inną, spaliśmy, rozmawialiśmy, śmialiśmy się i wspominali, te wszystkie lata w Hogwarcie.
Na peronie zobaczyłem Rona, który widocznie przyjechał po swoją siostrę Ginny. Nie odzywałem się do niego, ponieważ dostałem od niego odpowiedź na mój list. Nie była ona najlepsza i najmilsza.
Odpowiedź brzmiała tak:Harry
Jak mogłeś?! Wiedziałeś, że ją kocham! Wiesz co żyjcie sobie razem, ona nie zasługuje na mnie! Jest zwykłą porytą szlamą! Pan Potter i Panna Granger będą już do końca życia razem!
Przekaż jej, że jak byłem z nią i pojechała na pokątną, ja przespałem się z Lavender!
Nieszczęścia!Tak....to właśnie napisał Ron....
...
Para weszła do swojego, nowego domu. Nie był, jakoś specjalnie duży, ale też nie był mały.
Wchodząc do niego po prawej stronie przedsionka, stała drewniana szafa, a na przeciwko, wisiało lustro. Wchodząc dalej po lewej stronie domu, znajdował się salon. Był w kolorze bardzo jasnego błękitu. Na środku stała szara kanapa i dwa fotele. Za siedziskiem, stały szafy z książkami, a przed szafka z małym telewizorem. Było tam bardzo przytulnie.
Po prawej stronie była czarno-biała kuchnia z złotymi dodatkami np. Kranem. Znajdowała się tam również wyspa, a pod okna stał 5 osobowy stół.
Na przeciwko drzwi wejściowych znajdowały się schody na górę. Tam były trzy sypialnie i łazienka. Jedna z sypialni była w kolorze biało-szarym. Na środku stało duże łóżko, po bokach szafeczki nocne. Szafa był prawie na całą ścianę. W oknach wisiały bardzo długie ciemne zasłony.
Następny pokój był pusty, tak jak ten trzeci. Hermiona od razu domyśliła się czemu.
- Harry, pewnie nie wiesz dlaczego pokoje są puste...
- No, nie wiem....
- A więc, McGonagall mówiła mi, że dom jest zaczarowany. Właściciele posiadali dwójkę dzieci. Dlatego są, aż 3 sypialnie. Kiedy będę w ciąży, pokój już to będzie wiedział pierwszy. Sam się udekoruje.
- Mam nadzieję, że będzie tak za niedługo...
- Harry!
Ostatnie pomieszczenie to łazienka, była taka jak na dole. Czyli pistacjowo biała.Dom bardzo podobał się parze. Ale Harremu najbardziej pokoje dla dzieci, które były puste. Chodził tam przez miesiąc, dzień w dzień.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
🔮Pottry🔮
Nie wiem czemu usunęło mi to co wczoraj pisałam😪💕
Mam nadzieję, że dzisiaj też tak nie będzie💟🤭💜
Gdy to pisałam to wyobraziłam sobie ten dom, więc wy też to zrubcie💕💗
Oczywiście, te pokoje sobie wymyśliłam, więc nie piszcie w kom, że nie istniejà takie pokoje💜💗
U mnie w książce istnieją💟💜💖🔮
Dzisiaj trochę się poprawiłam i jest, najwięcej słów.💖🎀
Nigdy tylu nie było💕🎊
Nwm czy dzisiaj się pojawi jakiś rozdział, bo mam sprawdzian, a potem muszę się uczyć na kolejny😪🙁😇💟Słów 516☺️❤️🥳
CZYTASZ
Wszytko jest możliwe ~ Harrmione
Misterio / SuspensoHarry jest z Ginny, ale nie przestaje myśleć o Hermionie, która do tego momentu była jego przyjaciółką. Teraz nie widział w niej tylko przyjaciółki, ale kogoś więcej. Hermiona nie dawno zerwała z Ronem ponieważ nie miał dla niej czasu i kłócił się c...