10 ~ nic dziwnego

306 14 3
                                    

           ...
Hermiona upadła na podłogę, Harry od razu zerwał się z łóżka i podbiegł do ukochanej.
- wszytko dobrze? - zapytał.
- tak, tylko boli mnie noga - opowiedziała Hermiona.
- nic dziwnego - zaśmiał się Harry i podniósł dziewczynę z podłogi.
- Harry, kocham cię za to, że jesteś obok.
- Już nie będę obok - powiedział Harry, a w oczach dziewczyny można było zauważyć, strach, smutek i zdziwienie. Do oczu napłynęły jej łzy.
- Idę do toalety, głuptasie - uśmiechną się chłopak i przytulił Hermionę.
- nie strasz... - szlochała dziewczyna.

  Trzy miesiące później
Harry ani razu nie kłócił się z Hermioną. Układało im się bardzo dobrze.
Był grudzień, dlatego za nie długo Święta.
Hermiona jak i Harry nie mieli gdzie jechać, więc zostali w Hogwarcie.

        Hermiona
Był organizowany Bal więc myślałam i czekałam, aż Harry mnie zaprosi.
Nie jechałam nigdzie na Święta, ponieważ rzuciłam na rodziców Obliviate.
Musiałam kupić coś Harre'mu na tą okazje, więc udałam się do Hogsmeade razem z Ginny. Miałam problem z znalezieniem prezentu. W końcu znalazłam.

          Harry
Wybrałem się do Hogsmeade razem z Nevillem. Musiałem kupić coś Hermionie. Znalazłem coś co napewno jej się spodoba.

         Hermiona
Poszłam również po sukienkę na bal. Nie umiałam znaleź nic dla siebie.
- Dzień Dobry, czy wam mam w czymś pomóc? - zapytała sprzedawczyni.
- Szukam jakiejś sukienki na Bal, najlepiej czerwonej i długiej - powiedziałam i zaczęłam szukać dalej.
- Może ta?
- Jest śliczna!
Sukienka, którą wybrałam był a kolorze bordowym. Chciałam czerwoną, ale ta bardziej mi się podobała. Była na ramiączkach opadających na boki ramion, na końcu miała koronkowe zdobienia. Dodatki wybrałam złote.
- Wyglądasz przepięknie Hermiono! - krzyknęła ruda i sama przymierzyła swoją suknię.

       Dzień Balu
Harry w końcu zaprosił dziewczynę na bal, oczywiście Hermione.

        Hermiona
Poszłam do Ginny się przyszykować, nie chciałam żeby Harry widział jak wyglądam, przed balem.
Wiewióra mnie uczesała, wyprostowała mi włosy i związała dwa małe warkoczyki z przodu. Zrobiłam lekki makijaż, jedynie pomalowałam usta kolorem mojej sukienki.
W końcu założyłam suknie i wszystkie kupione dodatki. Wyglądałam....pięknie!

          Harry
Wczoraj zakupiłem nowy garnitur, założyłem go i poczesałem włosy. Hermionie podobam się w rozczochranych, więc tak zrobiłem. Wyszedłem z dormitorium i poszedłem pod WS. Po 20 minutach, a może nawet po 30, zauważyłem Ginny. Była ubrana w zieloną sukienkę do połowy uda.
- Ginny! Gdzie Hermiona? - zapytałem rudej
- Ona zaraz przyjdzie, zobacz idzie! - odpowiedziała mi, obróciłem głowę a tak ujrzałem Hermione. Była przepiękna...
- W-wyglądasz ś-ślicznie b-bardzo - pocałowałem ją i ruszyliśmy na bal.

        Hermiona
Bawiliśmy się świetnie! Minęły 3 godziny balu i nadszedł czas na prezenty.
Wszyscy dawali sobie coś nawzajem. W końcu przyszła kolej na mnie i Harrego. Kupiłam mu  obrączkę z złotym zniczem. Nagle on.....

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jak myślicie co zrobił Harry?
Pozostawiam was bez innych inforamcji!💜🔮
Oczywiście nie sprawdzałam🎀💖💗
Słów 441💟
Poprawiam się!
Paaaaa🔮💖💕🎉

Wszytko jest możliwe ~ Harrmione Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz