Na samym początku proszę o napisanie komentarza🥺
Będzie mi bardzo miło❤️Hermiona
Harry chyba upadł na głowę...NIGDY go nie oddam! A szczególnie tej rudej jędzy!
Unikałam Harrego, a dokładniej starałam się to robić.
- Hermi...czemu mnie unikasz? Wiesz, że ci to nie wyjdzie..?
- Harry, ty nic nie rozumiesz!
- Co mam rozumieć? Hej..
- Wszytko! Jestem matką dwójki dzieci, jedno zostało porwane i może być w tym momencie zabijane albo do tego przygotowywane! My jesteśmy w domu i spokojnie mamy rozmawiać gdy nasze dziecko jest w niebezpieczeństwie?! Ty chyba jesteś chory!
- Hermi... - próbował mi przerwać, ale mu nie pozwalałam.
- Nie! I jeszcze do tego ta ruda żmija chce mi ciebie zabrać! Ty się na to zgadzasz, bo masz plan! No to jaki?! Plan to zrobić sobie nowe dziecko z Ginny bo James i Lily ci się znudzili?! Nie kochasz mnie! Idź!
- HERMIONA! - wrzasną. Ucichłam..nie lubiałam jak ktoś na mnie krzyczy, a szczególnie Harry.
- Nie dajesz mi dojść do słowa - kontynuował - ja cię kocham! Ale jeśli chcesz mnie się pozbyć to pa! Idź do Rona! - obrócił się i zmierzał w stronę drzwi.
- Harry....
- Nie ma Harrego! Teraz masz Rona! Idź do niego ożeń się z nim! Prześpicie się i kto wie może będą trojaczki! Rude jak on! Tylko oczy będą miały brązowe, takie jak twoje! Nie będę chciał ich widzieć i waszych dzieci i twoich! Dotarło?! - straciłam go.
- Harry...
- DOTARŁO?!
- Prze-prze-przepraszam...
- W dupę sobie wsadź te przepraszam!
Trzasnął drzwiami i tyle go widziałam. Usłyszałam płacz dziecka.
- Lily... - westchnęłam i poszłam do góry.Po uśpieniu, nakarmieniu i przewinięciu Lily, walnęłam się na łóżko i rozpłakałam w poduszkę.
Harry
Debil ze mnie! Największy na świecie! Teraz nawet nie mam gdzie iść...usiadłem na schodach obok jakiegoś starego domu, w oddali zobaczyłem postać. Była dosyć wysoka, ale nie była zbyt zgrabna. To nie była Hermiona..ona jest piękna, niziutka, szczupła, a jej włosy...bujne loki na całej głowie..z daleka od razu bym ją poznał...
Ta postać była przeciwieństwem Miony..wysoka, grubsza, brak bujnych loków i nie szła jak modelka, jak Miona..szła szybkim i męskim krokiem..ale to była kobieta. Dobrze wiedziałem jaka. Ginny.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeśli ktoś to czyta to niech komentuje..bo nwm czy się podoba.😔🙁
Przepraszam że nie było mnie tak długo🥺 szczerze to zapomniałam o tej książce bo szykuje nową😬🤫
Proszę o komentarze💛❤️Słów trochę mało ale trudno 390🤍❤️💛
CZYTASZ
Wszytko jest możliwe ~ Harrmione
Mystery / ThrillerHarry jest z Ginny, ale nie przestaje myśleć o Hermionie, która do tego momentu była jego przyjaciółką. Teraz nie widział w niej tylko przyjaciółki, ale kogoś więcej. Hermiona nie dawno zerwała z Ronem ponieważ nie miał dla niej czasu i kłócił się c...