24 ~ Harry...

218 11 1
                                    

        Hermiona
Nagle do pokoju wszedł Harry, a ja stałam jak zamrożona bez koszulki...bez niczego!
- Harry!
- Hermiona...przepraszam - podchodził bliżej, bliżej i bliżej zamiast się cofać.
- Pięknie wyglądasz...
- Harry! - zasłoniłam się kocem, który leżał na fotelu.
- No co? Mówię prawdę, nie zmieniłaś się od tamtego czasu...
        (Cringe)
- Co masz na myśli?
- No twoje wszytko...
Podszedł do mnie i pocałował, na początku
stałam i nic nie robiłam, zaraz potem jednak odwzajemniłam pocałunek.
Staliśmy tak przez 10 minut i całowaliśmy się namiętnie. Harry błądził po moim ciele po omacku, rękami, ja tylko stałam i gładziłam jego włosy. Najbardziej bałam się tego, że stałam pół naga...
- Hermiona.. - wyjąkał dalej mnie całując.
- Tak?
- Nie bądź zła.
- Ale z... - nie dokończyłam bo bliznowaty podniósł mnie do góry, a ja objęłam go nogami. 
Położył mnie na łóżku i całował po szyi, ustach, dekolcie, ale nie zjeżdżał niżej.
Ja tylko cicho jęczałam, było mi tak dobrze...strasznie mi tego brakowało, tej pieszczoty, miłości...
Poczułam, że Harry przestał miałam zamknięte oczy więc nic nie widziałam. Postanowiłam je otworzyć, zobaczyłam jak błyskawica (tak go nazywałam) ściąga koszule....

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Taki rozdział króciutki🌹
Za jakąś godzinę albo więcej będzie następny rozdział🥀🍁🔥
Trochę się robi „gorąco"🍒🍎🍟
Więc papatki🍫🥤🥢
Aaaa zapomniałabym o słowach 200🛷🥁⏰🧨🧲🎈📕

Wszytko jest możliwe ~ Harrmione Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz