27-pomóż mi

349 13 1
                                    

-więc to było tak - zaczelem niepewnie - mówię ci to ja ponieważ, byłem kiedyś chłopakiem twojej cioci- dodałem patrząc na emi

-naprawdę?! mój ulubiony wujek był z moją ciocia która chciałabym poznać? - spytała

-tak - odpowiedziałem

-dlaczego zerwaliście? - właśnie tego pytania się bałem

-bardzo zraniłem twoja ciocie. Zdradziłem ją z jej kuzynką Eweliną - dodałem niepewnie

-dlaczego? - spytała smutna - napewno płakała - dodala

-kochanie, to nie uniknione - powiedzialem biorąc dziewczynkę na kolana - byłem bardzo głupi mimo to że ja kochałem i tak to zrobiłem - dodałem

-a nadal ja kochasz - spytała

-teraz jestem z Olą, ale Patrycja zawsze będzie w moim sercu - odparłem tuląc emi.

-kochasz Olę? - spytała

-kocham - czułem się z tym źle, oklamalem ją, wcale nie kocham Oli w moim sercu jak już powiedzialem jest miejsce tylko dla dwóch osób. Dla Emilki i Patrycji...

-szkoda, a dlaczego wyjechała? - powiedziała po chwili

-nie chciała zostać już w Warszawie. Mówiła że to miasto przynosi jej pecha. Że za dużo złych rzeczy jest związanych z tym miastem - odparłem

-aha, gdzie ona teraz mieszka? i czy w ogóle wie że ja istnieje? - zadawala następne pytania

-kochanie - wtrąciła się Sylwia chyba widziala ze juz nie daje rady - twoja ciocia wyjechała 5 lat temu gdy miała 21 lat, teraz już ma chyba 26. I niestety słoneczko nie wie...

-nie wie że żyje - spytała ze złością i smutkiem - chce ją poznać!

-ale kochanie...

-nie - wtrąciła się - chce ją poznać! - Pobiegła płacząc do pokoju

Wstalem z kanapy i pobiegłem za Emilką

Zabolał mnie widok płaczącej Emilki. Jeszcze bardziej że płakała dlatego że ciocia która kocha nie wie nawet że ona istnieje.

-emi - odezwalem się wchodząc do pokoju dziewczynki

-nie! - przerwała krzycac - pomoż mi - odparła spokojnie

-w czym księżniczko? - spytałem, lecz przerwał nam telefon dzwoniący z mojej kieszeni. To ola, odrzuciłem a w domu będę musiał się tłumaczyć. No trudno emi jest ważniejsza.

- chciała bym do niej pojechać - powiedziała a mnie zamurowało- proszę dowiedz się gdzie ona mieszka.

-dowiem się obiecuje - przytuliłem dziewczynkę mówiąc że zawołam jej rodziców, opowiedziałem im że muszę dowiedzieć się gdzie mieszka Patrycja.

Sylwia tłumaczyła ze ona wyjechał po to żeby się od nas odciąć. Ale ból który widziałem w oczach Emilki mnie nurtował.

Wpadłem na genialny pomysł, siedząc w aucie pod blokiem sylwi i Adriana. Napiszę do magdy, jest to była przyjaciółka sylwi. Grucha mi opowiadal że podobno Patrycja pracuje w sklepie odzieżowym u cioci magdy. Iwony... Tak Iwony!! Zrobię to jutro na dzisiaj za dużo wrażeń. Pojechem do domu, teraz najgorsze tłumaczenie się przed olką, dlaczego nie odbierałem telefonu. Ta dziewczyna mnie kiedyś wykończy. Mnie już to zabija od sierodka.

Patrycja
Skończyłyśmy pracę. Pojechałam razem z Iwona do domu. Zrobiłam to co każdego wieczoru i poszłam spać.

𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝚙𝚘 𝚔𝚘𝚛𝚎𝚔𝚌𝚒𝚎

𝐃𝐥𝐚𝐜𝐳𝐞𝐠𝐨? / 𝐑𝐞𝐓𝐨 [𝐙𝐀𝐊𝐎𝐍𝐂𝐙𝐎𝐍𝐄]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz