47-a ty nie idziesz?

326 12 0
                                    

Leżymy już w łóżku. Jestem wykapana z resztą Igor też. Emilia, Sylwia i adrian już spia. Nie dziwię się skoro jest godzina 23  ja jutro idę do pracy. Obiecałam Emilce że zabiorę ją do pracy razem z Mariola i Iwoną.

Opowiedzielismy wszystko tymczasowym domownikom tego domu i innym. Znaczy Igor mówił a ja słuchałam.

Nie wiem jak to będzie gdy oni wyjadą. Znowu nie będziemy się widzieć. Mimo to dalej kocham Igora i nigdy nie przestałam z Ewelina nie mam kontaktu, pisała do mnie jakieś 5 lat temu że ona będzie z Igorem. Żałosna. Nie chcę stracić sylwi ani adriana a już tym bardziej Emilki. Kocham to dziecko do jasnej cholerny jutro pogadam z Iwona i poprostu wyleje na niej wszystkie żale.

Zawsze mi mówiła że jakbym chciała to zrobić to śmiało do niej mam iść. Zawsze spotykamy się w gronie bab. Ja, Iwona Mariola i Alicja. I wtedy nam wszystkim puszczają  nerwy, albo się śmiejemy, płaczemy krzyczymy czy poprostu jesteśmy załamane.

Fakt tego że Igor ma dziewczynę jeszcze bardziej mnie przybił. Wiedzialam że ją ma  napewno ma bo nie jest brzydki wręcz odwrotnie i ktoś taki jak Igor nie będzie długo sam - łzy poprostu same zaczely mi się lać z oczu.

Postanowiłam iść już spać bo jutro  poprostu nie wstane a zazwyczaj wstaje o 8 żeby się ogarnąć a skoro jutro idę z emilka to muszę mieć jeszcze więcej energii.

-Igor ja już pójdę spać, jutro muszę iść do pracy a idzie że mną emi więc muszę mieć więcej siły - powiedziałam do chłopaka, wcześniej wycierając łzy żeby nie widział.

-jasne, dobranoc - odpowiedział i dalej siedział na telefonie

-a ty nie idziesz? - spytałam chłopaka

-nie jeszcze godzinka i pójdę, dobranoc - schylił się i pocałował  mnie w głowę.

-dobrze, rozumiem dobranoc - odpowiedzialam po czym obróciłam się plecami da chłopaka.

widziałam że był nie wiem smutny? Wkurzony? Zmieszany? Nie wiem jak to określić. Miał soczewki może dlatego.

~Igor~
Nie rozumiem już nic. Nie chcę żeby Patrycja była Smutna. Jestem chujem - podsumowałem.
Przed chwilą pisał do mnie Adrian myślałem że spał.

Od: debil👌🏻
I co się stało że wyszła bez słowa? Co żeś jej powiedział

I to ja kurwa jestem zawsze najgorszy. Czemu zawsze ja coś komuś robię? Ale chyba to prawda.

Do: debil👌🏻
No nie wiem kurwa. Nie powiedziała mi nic.

Od: debil👌🏻
Za 5 minut na tarasie.

Dobra to teraz jak  wstać żeby się nie obudziła. Udało się. Wstałem i zszedłem na dół Adrian już stał na tarasie i palił fajkę. Zaczęłem rozmowę

-masz jakieś podejrzenia dlaczego tak poprostu wybiegła? - spytałem przyjaciela siadając na krześle

-a o czym ostatnio gadaliście po wyjściu jej z domu? że szczegółami Igor tylko- spytał adi

-no rano jak wstałem zaczęły mnie napierdalać oczy po tych soczewkach bo zapomniałem ich ściągnąć. - zaczęłem - i spytałem się jej czy ma może  krople do oczu ona mi je podała, chciałem je juz sobie wlewać do oczu ale ona powiedziała że ona to zrobi... i ja... - domyśliłem się sam o co chodziło.

-i co kurwa mów - już się wkurwił 

-i... Ja jej powiedziałem że ola tak nigdy nie robi - dodałem spuszczając głowę i łap się za nią - No i teraz opierdol mnie czeka taki szkoda gadać.

-stary - Adrian podszedl do mnie i poklepał mnie po ramieniu -to jest pewne... Jej nadal na tobie zależy...

𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊𝚕 𝚙𝚘 𝚔𝚘𝚛𝚎𝚔𝚌𝚒𝚎

𝐃𝐥𝐚𝐜𝐳𝐞𝐠𝐨? / 𝐑𝐞𝐓𝐨 [𝐙𝐀𝐊𝐎𝐍𝐂𝐙𝐎𝐍𝐄]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz