36

101 10 3
                                    

🆅🅰🅽🅴🆂🆂🅰

-Co się stało? - pytam Carli.

- Czuje jak biegnie do mnie- powiedziała przerażona.

-Czujesz się jakbyś biegała? - spytała Jas

-Tak a a teraz czuje jakbym kogoś walnęła- powiedziała przerażona.

- Czyli działa! - krzyknął radośnie Mike

- Według mnie to jest bez sensu przyzywać tu kolejne dziewczyny. Bo jest większa szansa że nie umieją się bić- powiedziałam

- Dobra to tylko dziewczyny przywołują swoich matę? - spytał Bruno.

- Tak- zgodzili się wszyscy.

- Jak go przywołałaś?- spytała Rose Carli.

- Rzuć zaklęcie przywołania. Przetnij sobie rękę tak żeby była otwarta rana na czas zaklęcia. Po wypowiedzeniu zaklęcia zmień się w wilka i uaktywnij oczy. - powiedziała po kolei Carli nadal przerażona.

-Ja idę - Powiedziała Jas i poszła do pokoju zamykając się tam.

- Można to wykonać w jednym pokoju? - zapytałam i usiadłam obok siostry na kanapie.

- Nie, zaklęcia mogą się pomieszać i wyjdzie z tego jedno wielkie bagno- opowiedziała i potarła sobie brzuch jakby ktoś ją w niego walnął.

- Co on robi? - zapytał Bruno który dotychczas siedział całkowicie cicho.

- Biegnie, właśnie oberwał czymś w brzuch- powiedziała Carli i skuliła się jeszcze bardziej na kanapie. 

Po chwili z pokoju wyszła przerażona Jasmine, usiadła na kanapie, spojrzała się tępo w ścianę, nie odezwała się ani słowem więc weszła Rose, zakluczyła się i zaczęła przywołanie. Po kilku minutach wyszła także ona więc weszłam do tamtego pokoju, zakluczyłam się nie wiem w sumie po co ale okej. No i zaczęłam.

(Po 30 minutach)

Siedzieliśmy i czekaliśmy na nich. Minęło nie spełna minuta i jakiś chłopak wszedł do bunkra. Carli podniosła wzrok a chłopa krzyknął 'Moja! ' po czym ją przytulił.

-Zerwało się? - Spytała się od razu Jasmine.

- Tak- odparła i usiadła z nim na kanapę.

Mate Carli jest Betą. Niebieskie oczy, opalony i brązowe włosy. Dobry 196 wzrostu.

-Są tam? - spytałam i spojrzałam na chłopaka.

- Stoi tam kilka wilkołaków. Wygnańców ale nikt więcej- powiedział i na mnie spojrzał kiedy ja poczułam nagły ból brzucha więc zgięłam się dość szybko i niestety spadłam z kanapy.

-Van! -krzyknęła Rose i chciała do mnie podbiec ale też padła na ziemię.

- Van! Rose! Co się dzieje?! - krzyknęła Jasmine i wstała na proste nogi.

- Chyba biją się ze sobą- powiedziałam słabo.

- Trzeba je wynieść na powierzchnię- powiedział nowo poznany chłopak.

Nie dotykaj mnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz