Epilog

147 8 3
                                    

Vanessa

Mineło już pięć lat i mam już czwórke wspaniałych dzieci. Bazyl, Megan, Melody i Brandon. Milena ma córke Weronikę, Carli dwójke dzieci w wieku bliźniaczek Monikę i Wiktorie, Jasmine syna w wieku Brandona Michała, Rose jest w ciąży 7 miesiąc, Samuel ma matę Michalinę i małego rocznego Kacpra, Mike ma mate chłopaka Nikodema, Bruno też chłopaka Toma a Blake matę Roxane i dwójke dzieci Billie i Juliana. Mam mega dużą rodzinę przez to. Dziś wszyscy są na grillu u mnie przez co jest duży harmider. Dzieci biegają inne płaczą a dorośli biegają i uciszają.

Kocham ich wszystkich z całego serca, do tego zaprosiłam Julke z bratem, jego matę i czteroletniego synka Jerrego. Dziś młody Bazyl kończy 15 lat i może znaleść matę. Nie mogę się już tego doczekać więc pilnuje wszystkiego jak zaczarowana.

~Na grillu~

-Za trzy! Dwa! Jeden! Wszystkiego najlepszego! - krzykneliśmy i jako pierwsza do niego podbiegłam i przytuliłam.

-Mam nadzieję że szybko ją znajdziesz - powiedziałam i się odsunęłam.

- Mamo? Ja już ją chyba znalazłem- powiedział patrząc na Julke.

- No idź!

Chłopak do niej podszedł i gdy spojrzeli sobie w oczy było słychać głośne 'Moja! ' po czym chłopak ją przytulił.

- Wiedziałam! Wyskakuj z stówki zgredzie! - powiedziałam do męża i wyciągnęłam ręke po hajs.

Nie dotykaj mnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz