4.

1K 60 0
                                    

Gdy lekcja się skończyła, wszyscy wyszli z klasy oprócz mnie, Hana i nauczycielki. Kobieta po chwili poprosiła blondyna, aby wyszedł i na korytarzu poczekał na mnie, co chłopak niechętnie zrobił. Sung wiedział, że nie lubię tak rozmawiać, no ale cóż.

Starsza po chwili usiadła na krzesełku, które wzięła od innego stolika i postawiła przy moim, gdzie były jeszcze książki. Miała czarne, długie włosy spięte w kucyka i brązowe oczy. Była dość wysoka, jak na Koreankę. Jest młoda i zawsze ładnie ubrana. Lubi rozmawiać z innymi, a najbardziej nie lubi wstawiać złych ocen. Można poprawiać kilka razy jedną kartkówkę, aż się nie dostanie lepszej oceny.

- Hyunjin, czy coś się stało? - zapytała. Patrzyła na mnie uważnie, ale nie tak intensywnie, jak inni nauczyciele, gdy odpowiadam przy tablicy.

- Wszystko w porządku, proszę panią. - mruknąłem cicho, nie patrząc na nią, a w dłoniach miętoliłem nerwowo rękaw bluzy.

- Na pewno? Jinnie, co się dzieje? - dopytała troskliwie. Zachowuje się, jakby była moją mamą. Jej głos jest spokojny, a wzrok łagodny, co mnie uspokajało.

- Po prostu... Nie lubię - zacząłem i zerknąłem na nią na ułamek sekundy, później znów wlepiając swój wzrok w ławkę. - Nie lubię, jak się na mnie zwraca uwagę. - dokończyłem cicho, a widząc, że ktoś zagląda na mnie przez okienko w drzwiach, tylko bardziej się spiąłem.

- Ktoś ci coś mówi, że wolisz być pomijany? - zerknęła w stronę drzwi, bo zauważyła moja reakcję. Naprawdę nie chcę, aby ktoś tu zaglądał. Niech ta osoba sobie pójdzie.

- Nie lubię, gdy się o mnie mówi, a słyszę to codziennie, jak jestem w szkole. Wolałbym zniknąć nieraz, albo się schować, aby nikt nie mówił nic na mój temat. - mówiłem coraz ciszej, zagryzając mocno wargę i zaciskając pięść na rękawie.

------------------

Nie wiem, co mam tu napisać

❤️~

My Universe || SeungJinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz