Minho jak zwykle robił mi wiele zdjęć, które wysyłał komuś. Nigdy się nie zgadzałem na to, ale on po prostu mnie nie słucha. Ma całkowicie gdzieś moje zdanie.
Starałem się zakryć jak najwięcej ciała, jednak ciągłe karcenie w końcu coś dało i po prostu odpuściłem. Przecież on i tak zrobi po swojemu, to po co się tak staram? Przecież nikt mi nie pomoże. Tu się nie da pomóc!
- Uśmiechnij się, kochanie. - Minho uśmiechał się cały czas, poprawiając tylko swoją pozycję, kucają i robią mi kolejne zdjęcia aparatem.
Lee był naprawdę bogaty i to jak zarabiał było dość... Krępujące. Jak dla mnie sprzedawanie czyiś zdjęć starym facetom nie jest zbyt pocieszające. Czuję się ohydnie, że jakiś stary oblech płaci Minho za to, że widzi mnie w tych okropnych ciuchach, a na dodatek widzi za dużo. Z tego wszystkiego ja nic nie dostaje. Nawet możliwości przebrania się w coś innego. Minho można powiedzieć był aż z siebie dumny przez to, co robi i jak wielu osobom zniszczył życie. Jak taka osoba może chodzić do szkoły i przebywać z innymi? Powinien w więzieniu gnić.
- Hyung, m-mogę iść już do domu? - zapytałem, gdy dochodziła prawie północ. Nie chcę spędzać nocy u szatyna. To.. nigdy nie wróży nic dobrego.
- Nie, Jisungie. Jest późno, a ja jeszcze się nie pobawiłem. - powiedział, jak gdyby nigdy nic.
Wrócił do robienia mi zdjęć, a następnie odłożył wszystko na bok i pociągnął mnie na łóżko. Był zbyt blisko, zwłaszcza jak zawsze. Nie lubię jego bliskości. Jego perfumy są zbyt mocne i za ostre dla mnie, a ja nie jestem gejem. Miałem dziewczynę! Jak mogę być tak traktowany teraz? Dlaczego w ogóle on jest tak chory psychicznie?
- No dalej, Sungie. Nie chowaj się tak. Jesteś przepiękny. - szepnął mi do ucha, lekko przygryzając jego płatek. Zabrał moje dłonie od mojego ciała, mocno trzymając je na poduszce nad moją głową.
- Z-zostaw mnie, już...
CZYTASZ
My Universe || SeungJin
Fanfic- Hmmm? - mruknął tylko cicho, nadal podgryzając moją szyję. - Jesteś okropny. - fuknąłem cicho. ~~~~~~ Początek: 04.02.21 Koniec: 04.02.22