*HAN*
Hyunjin się więcej za mną nie oglądał, a ja za nim. Szedłem przed siebie wpatrując się w chodnik. Dlaczego odpuścił? Dlaczego to zrobił? Wiem, co powiedziałem, ale nie miałem wyboru. Nie chcę, aby Hyunjin... Odpuścił. To nie może się tak skończyć! Ja nie mam na to wpływu, co robię!
- Kochanie, gdzie jesteś? Chodź szybciej. Nie mogę się docze-ekać.
Lee Minho, jesteś obrzydliwy. Jak możesz robić sobie dobrze, rozmawiając ze mną? Dlaczego akurat mnie to spotkało?
- Jestem obok sklepiku na rogu. Zaraz będę u ciebie, hyung. - mruknąłem, jakby totalnie bez uczuć. Ja ich nie mam już od dobrych dwóch miesięcy. Odkąd Minho zaczął się tak bawić mną, wykorzystując mnie do wszystkiego.
- Aish! Jesteś taki uroczy, Sungie. Kocham cię najmocniej na świecie, laleczko moja.
Szkoda, że ja cię tak mocno nie kocham. Oj jak mi szkoda. To wcale nie tak, że czuje do ciebie tylko odrazę i planuje, jak najszybciej cię zabić. Nie wcale.
Jak najbardziej starałem się przedłużyć drogę, bo tak cholernie nie chciałem do niego iść. Niestety po kilku minutach wchodziłem już do jego mieszkania, gdy otworzył mi drzwi i w końcu mogłem ściągnąć słuchawki i kaptur z głowy. Uśmiechnąłem się lekko do niego, nie chcąc pokazać, że coś mi nie pasuje. Mi nie ma prawa coś nie pasować.
- Chciałbyś coś zjeść, laleczko? - zapytał, ciągnąc mnie do salonu. Na szczęście posprzątał po sobie i tym co robił. Aż mnie ciary przeszły z obrzydzenia.
- Masz może pierożki ryżowe? - zapytałem cicho. To jedyne ostatnio co jem. Nie mam na nic ochoty, a moje ciało powoli zamienia się w wieszak. Minho nie pozwala mi dużo jeść. Jego obraz idealnej zabawki jest inny i stara się zrobić wszystko, abym ja tak wyglądał.
- Dla ciebie zawsze, słodziutki. - uśmiechnął się szeroko i poszedł do kuchni, gdzie miał już przygotowane danie dla mnie.
Minho przyszedł z talerzykiem, na którym były dosłownie 4 pierożki, a te zawsze były dość małe. Wielkością przypominały główkę czosnku. Z każdym razem jest ich coraz mniej.
CZYTASZ
My Universe || SeungJin
Fanfiction- Hmmm? - mruknął tylko cicho, nadal podgryzając moją szyję. - Jesteś okropny. - fuknąłem cicho. ~~~~~~ Początek: 04.02.21 Koniec: 04.02.22