Przegadaliśmy resztę dnia i pół nocy. Matka Felix'a pozwoliła nam zostać tylko że względu na to, że Lix był z dziewczyną w "związku", jakkolwiek głupio to brzmiało. Przywilej związany z tym, że mogliśmy zostać u niego, tylko dzięki Shin, było czymś niesamowitym. Felix nie mógł zapraszać znajomych do domu, a tym bardziej na noc. Tego sobie nigdy rodzice chłopaka nie wyobrażali. "Wpuścić obce dziecko do domu? Żeby jeszcze coś okradło?" te pytania zawsze były argumentem w tym temacie.
Dopiero kolejnego dnia rano musiałem wracać do domu. Mama dzwoniła do mnie, że muszę coś zrobić. Natomiast Yuna została jeszcze u Felix'a na śniadaniu, spędzając z rudowłosym chłopakiem dużo czasu. Mimo niedługiej znajomości ta dwójka doszła już do etapu pierwszego pocałunku. A raczej przypadkowego, gdyż Yuna potknęła się na schodku, gdy szła na parter i poleciała na Felix'a, przypadkowo muskając jego usta. Oboje zalali się mocną czerwienią, a pozniej w ciszy zjedli śniadanie, starając się ten incydent zamienić w żart i jakiś luźny temat. W końcu Felix nie kochał Yuny, a Yuna nie kochała Felix'a.
Wracając do mnie. Właśnie wszedłem do domu i poszedłem do salonu, gdzie siedziała mama i oglądała jakiś serial. Zastanawiałem się, o co może chodzić. Wcześniej ta nie wzywała mnie tak nagle do domu, więc musiało być to coś poważniejszego.
- Coś się stało, mamo? - zwróciłem tym pytaniem uwagę swojej rodzicielki. Bawiłem się tylko swoim pierścionkiem, który miałem na palcu, bo mimo wszystko, takie rozmowy nieraz bywały stresujące.
- Tak, siadaj. - powiedziała kobieta, patrząc na mnie. Zająłem miejsce obok niej na kanapie, a telewizor został ściszony, aby nie przeszkadzał. - Po pierwsze, kim był ten chłopak? Skąd on jest? Jakim prawem był w moim domu? Skąd go znasz? Jesteś gejem? Jesteście razem? - pytania się nie kończyły, a ja nie wiedziałem co mam odpowiedzieć.
Czemu musiała zapytać o to akurat teraz? To zbyt zawstydzające i jestem niewyspany. Znając mnie odpowiedzi będą do dupy i całkiem inne niż być powinny.
CZYTASZ
My Universe || SeungJin
Fanfic- Hmmm? - mruknął tylko cicho, nadal podgryzając moją szyję. - Jesteś okropny. - fuknąłem cicho. ~~~~~~ Początek: 04.02.21 Koniec: 04.02.22