-Ona? -powiedziała.
Po tych słowach Thomas wziął ode mnie lornetkę.
-Zdradziła nas a teraz siedzi sobie w największym i najnowocześniejszym budynku w mieście i jest panią doktor, super.
Wyraz twarzy Thomasa się zmienił, teraz był taki spochmurniały. Gally miał plan ,ale postanowił omówić go w bazie bo tutaj nie jest bezpiecznie. Musieliśmy wracać, znowu przez te tunele i kanalizację ściekowe, normalnie wyprawa marzeń.Gdy wróciliśmy wszyscy na nas czekali, ucieszyli się, że żyjemy. Nadszedł czas na omówienie planu, każdy usiadł przy stole i te całe spotkanie można było porównać ma obrad okrągłego stołu. Gally zaczął opowiadać o swoim planie, musze przyznać, że był dobry. Zakładał on, że uprowadzimy Terese a ona jako nowa pani doktor usunie z nas jakieś tak pikadełka, które mamy w szyji. To dzięki nim Dreszcz możne nas śledzić. Potem będziemy musieli posłużyć się jej liniami papilarnymi aby dostać się do dreszczowskiej siedziby. Wszystko teraz wydawało się takie proste i jasne. Dla każdego ten plan przypadł do gustu. Tylko Thomas był jakoś sceptycznie nastawiony, pewnie bał się o swoją dziewczynę. Pomimo zdrady on nadal ją kochał, nie rozumiem człowieka, jakby nie ona nie było by tej całej sytułacji. Po słowach sprzeciwu Thomasa, Newt wypomniał mu te słowa co miałam w głowie, stał się również bardzo agresywny co nie było w jego stylu. Newt był jedną z najbardziej opanowanych i spokojnych osób jaką znam, bardzo mnie zaskoczyła jego reakcja. Gdy się uspokoił przeprosił i wyszedł z pomieszczenia.
Po kilku minutach Thomas poszedł za nim, nikt nie chciał się mieszkać w ich sprawy. Minął spory kawał czasu kiedy dopiero wrócili, w ich oczach było widać smutek, którego widocznie nie chcieli pokazywać. Niestety nie byli dobrymi aktorami i każdy się zorientował, że coś nie gra.
-Co się stało? -zapytałam.
Chwilowa cisza nitk nie odpowiadał.
-Nie ukryję tego dłużej a jesteście moimi przyjaciółmi i powinniście wiedzieć. -mówiąć Newt podciagnął rękaw.-Już od dłuższego czasu nie czuję się sobą.
Naszym oczom na jego ręku ukazała się rana, którą pokrywały czarne żyły. Newt był chory, to było naprawdę straszne. Okazało się, że on nie jest odporny na tego wirusa. Do naszego planu doszedł kolejny punkt.Odpornych potrzebowali po to aby uzyskiwać ten niebieski płyn, który pomaga zwalczać chorobę, dla Brendy pomógł i nie wygląda na razie jak poparzeniec więc dla Newta może też pomoże. Naszym zadaniem teraz będzie jeszcze wykradnięcie tego serum .
Nadszedł czas na realizację planu. Pierwszym podpunktem było uprowadzenie Teresy. Te zadanie zostawiliśmy dla chłopaków, ja wolałam poczekać sobie z resztą na naszą koleżankę. Jestem ciekawa czy te porwanie im się w ogóle uda, ale będę dobrej nadziei.
Ruszyli i nie trzeba było długo czekać na ich powrót. Przez ten czas co ich nie było mogłam przespać się z dwie godziny aby zregenerować siły i być gotowa na te spotkanie .
Udało im się i mieli ze sobą Terese, która miała na głowie worek. Wyglądała w nim jak strach na wróble, wsumie to chyba też była wypchana sianem bo to już można stwierdzić bo nie posiadała mózgu, ale to są tylko moje myśli.
Usiadłam na krześle, bo gdy zacznę słuchać jej tłumaczeń to nogi się pode mną ugną.Pora rozpocząć przedstawienie, zdjęto jej worek. Oczywiście pierwsze co powiedziała to , że jak to możliwe że Gally żyję. Oczekiwałam od niej czegoś ciekawszego. Potem zaczeła mówić, że wszystko w Dreszczu jest świetnie zabezpieczone i tylko pracownicy mogą się przemieszczać po budynkach, a żeby móc się po nich przemieszczać to potrzeba odcisku palca.
Gally rozpoczął swoją postraszającą wypowiedz, że potrzeby nam jest tylko jej palec. Ja żeby dodać grozy podeszłam do niej wyciągając żyletę, nie pytajcie po co ją noszę przy sobie bo sama nie wiem. Uśmiechnełam się do niej psychopatycznym uśmiechem ale całą tą stytułację przerwał Thomas. Nie zna się na żartach chłopak. Podszedł do niej i powiedział, że potrzebujemy jej do jeszcze innej rzeczy. Mówił do niej w taki erotyczny sposób, że to aż się robiło obrzydliwe.
CZYTASZ
Póki śmierć nas nie rozłączy || Maze Runner
FanfictionWszystko się zaczęło kiedy pojawiłam się w tym dziwnym miejscu zwanym strefą . Z czasem to miejsce stało się dla mnie domem a ludzie w niej moimi przyjaciółmi i zarazem rodziną. Aria jest nastolatką,która trafia prawie jako pierwsza dziewczyna do st...