Rozdział 23 Kolejny sen

4.2K 320 316
                                    

Obudziłam się w środku nocy. Spojrzałam w prawo, spodziewając się tam śpiącego Floofa. Jednak to co zobaczyłam, mnie przeraziło. 

Wyskoczyłam z łóżka jak poparzona, ponieważ leżał tam rozerwany na pół Floof, a obok niego karteczka. Trzęsącymi się rękami podniosłam karteczkę.

“Ze mną nie ma tak łatwo

Alex”

Ty: Nie! To nie może być prawda!

Podeszłam do Floofa.

Ty: NIEEE! - Popłakałam się i wybiegłam z mieszkania, drzwi były zostawione otwarte.

Wybiegłam przed kamienicę i krzyknęłam z całych sił.

Ty: GDZIE JESTEŚ GNOJU? ODPIERDOL SIĘ ODE MNIE!

Alex: Do mnie to było? - usłyszałam jego głos zza pleców.

Odwróciłam się i zobaczyłam Alexa trzymającego pistolet w kierunku postaci z zasłoniętą szmatką twarzą.

Ty: Kto to?

Alex: Sama się przekonaj.

Podeszłam do postaci i odsłoniłam jej twarz. To był Techno.

Ty: Skąd? Techno! - chciałam się zbliżyć, żeby go przytulić, ale Alex zdążył wystrzelić, zanim to zrobiłam.

Ty: AAA! - obudziłam się i spojrzałam przed siebie na zegarek, była 3 w nocy. 

Spojrzałam na prawo, gdzie siedział Floof, obudzony moim krzykiem. Był definitywnie zdezorientowany moim krzykiem.

Ty: Floof! - przyczołgałam się do niego na łóżku i go przytuliłam.

Ucieszył się z dawanej mu miłości. Przytuliłam go i zaczęłam głaskać, aż ponownie zasnęłam.

Obudziłam się koło 8 rano. Od razu zadzwoniłam do Willa.

Ty: Cześć!

Will: Z kim mam do czynienia?

Ty: Debilu, to mój nowy numer, dzwoniłam do Ciebie wczoraj z niego,

Will: A no tak, sorki, zapomniałem zapisać. Co tam?

Ty: Już drugi raz, miałam koszmar. Z udziałem Alexa, albo z rzeczami które się stały przez niego.

Will: Co Ci się śniło? I drugi raz?

Ty: Pierwszego Ci nie opowiadałam, ale w skrócie to śniło mi się, że Techno umarł, a mnie potrąciło auto.

Will: To by wyjaśniało twoje szczęście, że żyjesz.

Ty: No właśnie, a dzisiaj, śniło mi się, że najpierw Alex rozszarpał Floofa, a potem zastrzelił Techno na moich oczach.

Will: To nie dobrze, ale to był tylko sen.

Ty: Teraz już wiem, ale te sny są zbyt realistyczne.

Will: Wierzę, współczuję.

Porozmawiałam jeszcze chwilę z nim. Udało mu się mnie trochę uspokoić. Uszykowałam się, zjadłam śniadanie i wyszłam z Floofem. Odstawiłam go do domu i zamówiłam taksówkę do szpitala. Wchodząc, spotkałam Ojca Techno.

Ty: Dzień dobry! - powiedziałam z drugiego końca korytarza.

Ojciec Techno: O! Dzień dobry.

Poszliśmy razem pod salę Techno. Lekarze już nam pozwolili wejść razem, ale i tak nie na długo. Usiadłam z lewej strony. Nie wiedziałam jak się zachować przy jego Ojcu. Głupio mi było, ale w końcu złapałam go za rękę. Poczułam, że ją delikatnie uścisnął i kątem oka zobaczyłam, że jego Tata się uśmiechnął.

Ojciec Techno: Jak tam Floof? Bo domyśliłem się, że zatrzymujesz się w mieszkaniu Techno, więc nawet go nie brałem do siebie.

Ty: A bardzo dobrze, to mała kulka energii.

Ojciec Techno: Ojj, to fakt, nie sprawia kłopotów? Mogę go wziąć do siebie jak ci przeszkadza.

Ty: Nie trzeba, urozmaica mi dzień.

Ojciec Techno: To dobrze, bo potrafi być czasem męczący.

Ty: Jakoś nie sprawia mi problemów.

Ojciec Techno: W razie czego dzwoń, właśnie! zapisz sobie mój numer.

Ty: Dobrze.

Zapisałam jego numer w telefonie, a on zapisał mój. Niedługo potem, kazali nam opuścić salę, więc grzecznie to zrobiliśmy.

Ojciec Techno: Pa Techno, do zobaczenia jutro.

Ty: Pa pa Techno, trzymaj się.

Opuściliśmy pomieszczenie. Nie było raczej co tam siedzieć, więc wróciłam do domu. Wyszłam z Floofem do parku. Tym razem było dość pusto, co z tego co zauważyłam, raczej o tej porze jest sporo ludzi. Usiadłam na pustej ławce i puściłam Floofa. Na drugim końcu parku ujrzałam tego samego starszego człowieka co zawsze. Sama jego obecność nawet mi poprawiała humor.

Po powrocie do domu odpaliłam minecrafta i na naszym serwerze zrobiłam ładny pokoik. Na drzwiach postawiłam tabliczkę.

“Witaj z powrotem

Tęskniłam"


Brakowało mi go już. Podczas tego całego dnia zapomniałam o obiedzie. Po skończeniu gry poczułam straszny głód, więc zamówiłam obiad. Po obiedzie poszłam poszłam ponownie odwiedzić Techno. Tym razem niestety mnie nie wpuścili do niego, dlatego siedziałam przy szybie i czytałam książkę, co chwilę na niego spoglądając. Wróciłam do domu, zjadłam kolację i wyprowadziłam Floofa. Po spacerze Floof położył się na łóżku i zasnął.

Ty: Wiesz co Floof? - powiedziałam i położyłam się koło psiaka. - Gdyby nie ty, to bym tu oszalała.

Przytuliłam się do niego i zasnęłam.

The Sister /// Technoblade x Reader [Zakończona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz