Rozdział 19 Ucieczka

4.3K 316 454
                                    

Obudził mnie w środku nocy głos Techno, wypowiadający moje imię. Zerwałam się momentalnie na równe nogi. Wyszłam na korytarz i biegłam w stronę głosu. 

Pielęgniarka: Halo! Proszę nie biegać po oddziale i wracać do łóżka!

Zignorowałam ją, biegłam dalej. Nagle usłyszałam głos ponownie, tym razem bliżej i wyraźniej. Zlokalizowałam salę, z której się wydobywał i pewnym ruchem otworzyłam drzwi.

Ty: TECHNO! TY ŻYJESZ!

Krzyknęłam zanim zobaczyłam co się dzieje w środku. Pielęgniarze właśnie zakrywali ciało białą płachtą, a lekarz wypełniał jakieś papierki.

Lekarz: Kim Pani jest?

Ty: Y/n, kto to?

Lekarz: Techno, biedaczek niefortunnie został postrzelony. Poświęcił się za swoją dziewczynę czy coś. Co ta miłość robi z dzisiejszymi ludźmi.

Mówił coś dalej, ale nie słyszałam, bo wybiegłam ze szpitala. Babka z recepcji jeszcze coś do mnie krzyczała, ale też ją olałam. Wybiegłam przed szpital. Spotkałam tam starszego człowieka, wyglądającego jak jakiś krasnolud. Stał i palił jakieś ukraińskie fajki. 

Ty: Przepraszam, mogę papierosa?

Starszy człowiek: Pewnie. - wyciągnął z kieszeni wygniecioną paczkę i poczęstował mnie jednym. - coś się stało? - zapytał, po zobaczeniu mojej zapłakanej twarzy.

Ty: Ahh, szkoda gadać, mogę też zapalniczkę?

Starszy człowiek: Pewnie. - podał mi zapalniczkę i patrzył jak się męczę, próbując odpalić papierosa. - Nie palisz na co dzień prawda?

Ty: Nie, ale muszę się odstresować.

Starszy człowiek: To powiesz mi w końcu co się stało?

Ty: Mój chłopak został postrzelony...

Starszy człowiek: Wydobrzeje z tego.

Ty: On... Nie żyje...

Starszy człowiek: O jezu, strasznie mi przykro.

Ty: Zginął ratując mnie. - powiedziałam i zakrztusiłam się dymem.

Starszy człowiek: Wspaniały człowiek, wiesz, kiedyś mnie też postrzelili. Byłem z moją żoną w barze, kiedy na niego napadli i zostałem postrzelony zasłaniając ją. - pokazał mi starą bliznę na jego brzuchu.

Ty: Pana żona to jest szczęściara.

Starszy człowiek: Była. Już nie żyje, miała zawał serca w grudniu 3 lata temu.

Ty: Przykro mi.

Starszy człowiek: No cóż, różny los nam życie przynosi, mogę Cię zapytać o imię?

Ty: Winter, bardzo mi miło.

Stary człowiek: Winter...- powiedział do siebie. - To było imię mojej żony. - uśmiechnął się lekko.

Chciałam tylko papierosa, a nie słuchać zwierzania się jakiegoś starego człowieka, to definitywnie nie jest rzecz, którą chce robić teraz.

Ty: Przepraszam, muszę już iść. - powiedziałam i odeszłam, nawet się nie żegnając.

Wyrzuciłam papierosa koło mojej nogi i go zgasiłam piętą.

Ty: Ahhh, kurwa. - wyszeptałam do siebie, bo poczułam oparzenie, ponieważ byłam boso.

Szłam dalej przez miasto, boso, w szpitalnej piżamie. Trafiłam do przydrożnego parku.

Menel: Dobry wieczór, co taka śliczna kobietka robi sama nocą?

Ty: Spierdalaj. - ruszyłam szybszym krokiem.

Menel: Spokojnie, ja tylko bym chciał 2 złote na piwo, jeżeli można.

Ty: Nie mam pieniędzy. - zaczęłam biec przed Siebie.

Menel: TY KŁAMLIWA KURWO! -usłyszałam za sobą.

Szłam dalej nie wiedząc co robić. Nie wiedziałam gdzie jestem, ani która jest godzina, nagle usłyszałam za sobą stłumiony głos.

Techno: Y/n!

Ty: Techno?

Odwróciłam się, ale nic nie zobaczyłam, po czym ponownie usłyszałam jego głos, lecz z przeciwnej strony.

Techno: Tutaj jestem!

Odwróciłam się ponownie, tym razem ujrzałam rozmazaną postać, postury identycznej jak Techno. Nagle się jakby rozpłyneła.

Ty: Co się ze mną dzieje?- złapałam się za głowę.

Techno: Nic, nie bój się.

Spojrzałam jeszcze raz w stronę, z której usłyszałam dźwięk. Ujrzałam tym bardziej wyraźną postać, stojącą na środku drogi. Pędem ruszyłam w jej stronę.

Ty: TECHNO!

Zanim do niego dobiegłam, postać znowu zniknęła. Opadłam bezsilnie na kolana w miejscu, gdzie wcześniej widziałam ową postać. Nagle usłyszałam głośny klakson samochodu, odwróciłam się w stronę, z której dobiegał dźwięk. Oślepiły mnie światła samochodu, które pędziło w moją stronę z dużą prędkością. Nie zdążyłam uciec z jezdni...

The Sister /// Technoblade x Reader [Zakończona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz