Techno: Idziemy jeszcze na spacer? - zapytał mnie. - jak pójdziemy teraz, to już dzisiaj nie trzeba będzie z floofem wychodzić.
Ty: To idziemy! Floof, spacerek! - spojrzałam na białą kulkę, która po usłyszeniu “spacerek” bardzo się podekscytowała.
Poszliśmy do pobliskiego parku, gdzie znajdował się park dla psów. Usiedliśmy sobie z Techno na ławce i puściliśmy Floofa ze smyczy. Od razu poleciał się pobawić z innymi psami. W parku siedział tylko starszy Pan, który prawdopodobnie był właścicielem wszystkich psów. Był jednak zaczytany w gazetę i nie zwracał uwagi na to co się dzieje. Techno złapał mnie za rękę. Uśmiechnęłam się pod nosem.
Techno: Urocza jesteś.
Ty: Weeeź!
Techno: No co? Sama prawda.
Ty: Przesadzasz. - powiedziałam i się wtuliłam w Techno.
Starszy człowiek spojrzał na nas i się porozumiewawczo uśmiechnął.
Techno: O, ktoś czegoś ode mnie chce. - powiedział i sprawdził telefon, usłyszawszy dźwięk sms. - O chuj...
Ty: Co?
Techno pokazał mi telefon.
Quackity
Trudniej was śledzić, bez lokalizacji, sprytnie z waszej strony, ale nie jest to nie możliwe.
*Zdjęcie nas na ławce*Gdzie jesteś?
Nie interesuj się.
Ty: Możemy wrócić do domu proszę?
Techno: Pewnie, nie bój się. - powiedział, próbując mnie uspokoić, lecz słyszałam w jego głosie, że też się stresuje.
Szybkim krokiem ruszyliśmy do domu. Dotarliśmy na miejsce.
Techno: Obejrzymy jakiś film? Tak na odstresowanie?
Ty: Oj ta, przyda mi się.
Techno: Mi też.
Poszliśmy do salonu. Techno usiadł na kanapie. A ja się położyłam, kładąc głowę na jego kolanach. Włączyliśmy film i zaczęliśmy oglądać. 15 minut filmu minęło i Floof wskoczył mi na brzuch.
Ty: Hej Floof. - Zaczęłam go głaskać.
Techno: Ejjj, bo będę zazdrosny. - Powiedział udając obrażonego.
Ty: O kogo? - zaśmiałam się.
Techno: O was obu.
Ty: O mnie i mojego przyszłego syna? - zaśmiałam się.
Techno: Jak tak stawiasz sprawę, to chyba nie mogę być zły. - uśmiechnął się do mnie.
Odwzajemniłam uśmiech i wróciliśmy do oglądania filmu. Floof szybko usnął, leżąc na mnie. Dokończyliśmy film w ciszy.
Techno: Chyba czas iść do łóżka.
Ty: No chyba, zmęczona jestem.
Techno: To wstawaj, leżysz na mnie. - zaśmiał się.
Ty: Nie mogę, mój przyszły syn na mnie leży.
Techno: Jejku, to go zdejmij. - powiedział i wyciągnął rękę w stronę psa.
Ty: Nie, Ciiii. - powiedziałam i złapałam go za rękę, którą wyciągnął.
Techno: To będziemy tutaj całą noc? On obudzi się dopiero rano.
CZYTASZ
The Sister /// Technoblade x Reader [Zakończona]
FanficTajemnicza siostra, ukrywana przed światem. Czy słusznie?