~25~

47 3 0
                                    

- Dobrze słyszysz. Jhope każdej nocy mnie odwiedza, gadam z nim o wszystkim. Rozumiesz to? Moje marzenia się spełniły, a facet w którym byłam zauroczona jest taki sam jak ja.

- Czekaj... nie za bardzo chyba rozumiem twoje słowa. Byłaś zauroczona? A teraz? - dopytywała z zaciekawieniem na twarzy i niedowierzaniem.

- Teraz? Teraz jestem zakochana w nim po uszy. Wiem, może zdawać się to dziwne, ale spójrz na to z mojej perspektywy.

Wzięłam głęboki oddech i rozejrzałam się po całej sali, spojrzałam na Jisoo, przerywając jej tok myślenia oraz zastanowień jakie jej postawiłam.

Jennie zainteresowana swoim odbiciem w lustrze przyglądała się swojej twarzy z bliska, a następnie zrobiłam kilka małych kroków w tył.  Zaczęła pozować jak do zdjęć, ale jej się chyba zapomniało, że żaden obiektyw aparatu na nią nie zagląda. 

Rosie siedziała po turecku na podłodze grzebiąc palcem w podłodze i co jakiś czas podnosząc wzrok oglądała się dookoła siebie, sprawdzając co kto robi.  Jednak ona tak samo jak ja, zwróciła najbardziej na dziwne zachowanie Jennie. Co ona odprawia demony wzywa? Chaeyoung przyglądała się dziwnie dziewczynie razem ze mną.

Jisoo trzymała mnie za ramie i gadała ze mną, a jak przestałyśmy też zwróciła jej uwagę Jennie.

Co się z nią dzieje? Czyli nie tylko mi odbija? Super, bynajmniej nie jestem sama z tym. 

Po zakończonych treningach oraz próbach, zamiast pojechać z dziewczynami do dormu, pojechałam spotkać się z moim już oficjalnie chłopakiem, ale nie wszyscy wiedzieli o tym. Wolimy jednak to trochę ukrywać przed fanami, bo by mogli dziwnie zareagować.

Przed wyjściem z wytwórni zwróciłam uwagę najstarszej, aby opiekowała się Jennie i ją pilnowała, bo naprawdę coś się z nią dzieje dziwnego.

Przez myśl mi przeszło nawet takie coś, iż może ma jakieś zwidy czy coś w ten deseń. Chociaż mogłabym wejść w jej umysł, zauważyłam bym gdyby było coś niepokojącego.

~~~

Wchodząc do mieszkania mojego chłopaka rzuciłam mu się na szyje, jeden dzień się nie widzieliśmy, a ja już tęsknie. Czy to normalne? Nigdy nie miałam nic do czynienia z płcią przeciwną, Jhope już wcześniej miał dziewczyny. Fakt, może nie długo był z nimi ze względu na moce, ale jednak byli.

Nareszcie mój pierwszy chyba poważny związek, mam nadzieje, że traktuje mnie poważnie, tak jak ja jego. W sekundę stał się całym moim światem, a już wcześniej marzyłam o poznaniu jego, los chociaż ten jeden raz mnie posłuchał i spełnił moje modły.

- Kochanie? Nie widzieliśmy się jeden dzień, tylko jeden dzień - uśmiechnął się z zaskoczeniem, trzymając mnie w tali.

- Tak wiem, że to jeden dzień, ale ja już bez ciebie nie umiem wytrzymać - lekko się zawstydziłam, mówiąc słowa bez pomyślenia - Znaczy... to nie jest tak jak myślisz.

- A jak?

Cholera wpadłam w sieć i nie będę mogła się uwolnić z niej jeśli nie odpowiem czy zmienię temat. Wzięłam głęboki oddech i zaczęłam układać wszystko sobie w głowie, aby każdy szczegół był dobrze wyjaśniony.

- Nie chce ciebie obarczać moją miłością do ciebie, ale chyba wiesz o tym. Bez sensu by miało być, gdybym ciagle ci mówiła jak bardzo cię kocham czy coś innego.

Zawstydziłam się i odwróciłam w stronę drzwi puszczając przy okazji chłopaka. Chwile po byłam odwrócona do niego plecami. Smutna gapiłam się w podłogę, przetarłam pięścią oko, bo za swędziało mnie. Wydarłam się jak ktoś by zrywał ze mnie skórę, a właściwie tak czułam.

- Wszystko w porządku?

Wydzierałam się dalej i wiłam jak wąż z bólu. Szczypało mnie oko bez powodu, ja tylko je przecież przetarłam.

- Nie! - wykrzyczałam po czasie - Boli...

- Co cię boli? - popróbował się dowiedzieć zmartwiony chłopak, nie wiedząc co mi dolega.

- Oko - usiadłam na sofę, trzymając rękom oko, które strasznie mnie bolało.

- Które oko? - ukucnął przede mną.

- Lewe.

Mysterious power | Lisa [BLACKPINK&BTS]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz