~14~

75 7 3
                                    

Po długim błąkaniu się i szukaniu kreatywności z ludzkości, za wiele nie wymyśliłam.  Wróciłam do domu.

Wchodząc do domu nic nie powiedziałam, było mi wstyd za to jak wyglądam. Wstyd przede wszystkim przyniosły mi te ciuchy. Rozejrzałam się dookoła, czy droga jest bezpieczna.  Od kuchni dobiegały dźwięki tuczących się o siebie naczyń. Włączyłam swoje moce i wyczułam, że to matka przebywa w kuchni.  Energi ojca nie mogłam wyczuć, były jakieś zaburzenia. 

Stojąc przed schodami kiwnęłam sama do siebie głową i ruszyłam na górę. 

Szybko przebrałam te szmaty wyglądające jakbym kupiła je w najtańszym, lepszym z brzegu lumpeksie dla biedaków.

Brzydziłam się tych ciuchów i od razu wrzuciłam je bez składania pod łóżko.  Jak ja mogłam to ubrać? Jakiś diabeł we mnie wlazł?

Zeszłam do mamy na dół, aby jej pomóc w kuchni albo rozłożyć wszystko do kolacji. Weszłam do kuchni, a mojej matki tam nie było. Wciąż słyszałam jak obijają się o siebie naczynia. Skąd dochodzi ten dziwny dźwięk?

Skupiłam się i uwolniłam umysł, szukałam energii rodziców, ale nie mogłam jej zobaczyć. Co się dzieje? Czemu jest jakaś blokada?
Nagle usłyszałam głośny huk dobiegający z salonu, przestraszyłam się, bo było słychać jak pistolet.

Przerażona pobiegłam bardzo szybko do pomieszczenia, ale nikogo tam nie było. Poczułam jak ktoś mnie złapał za nadgarstek, niepewnie się odwróciłam. Nie wiedziałam co mnie zostanie, za moimi plecami.

Ku mojemu zdziwieniu ukazał się idol, którego poznałam pare dni wcześniej. Spojrzałam na niego bardzo, ale to bardzo przestraszona. Na język cisnęło mi się milion pytań skierowanych do chłopaka, ale nic nie mogłam wykrztusić z siebie.

- Wiem, że masz wiele pytań do mnie. Widzę je u ciebie, znaczy czytam ci w umyśle. Tak jak ty czytasz innym - głęboko westchnął - Nie mamy czasu na pogawędki,  ktoś przed chwilą porwał twoich rodziców.

- Co?!

- Opowiem ci kiedy indziej teraz musimy się dostać do restauracji twoich rodziców. Dowiedziałem się wielu pare dziwnych rzeczy o których powinnaś wiedzieć, ale nie wiesz. Skomplikowane - puścił mój nadgarstek - Jeżeli jesteśmy razem, jesteśmy w stanie otworzyć portal albo wymazać pamięć po całym zajściu twoim rodzicom, jak wolisz.

- Jaki portal?

- Nie wiem jak to działa dokładnie, ale - złapał mnie za rękę, nasze ręce zaplotły się w jedność.

Przy nim wciąż czułam błogość, spokój. Nigdy takiego czegoś nie czułam. Może to dlatego, że jestem zauroczona w nim? Nie wiem sama co o tym myśleć. Najlepiej nie będę myśleć o tym.

Odkryłam nową moc, odkryłam, że słyszę najcichsze rzeczy. Słyszałam dokładnie bicie serca, mężczyzny który trzymał mnie za dłoń. Musiałam przestać myśleć, bo on może to wyczytać z mojego umysłu.

- Jesteś gotowa?

- Na co? - zapytałam przerażona, próbując rozluźnić rękę.

- Zamknij oczy - powiedział ze spokojem w głosie - Rozluźnij się. Wyobraź sobie swoich rodziców, a jednocześnie spróbuj połączyć się ze mną.

- Ale... - wymamrotałam - ale jak mam to zrobić? Czuje barierę jakąś przed twoim umysłem.

- Pomyśl o mnie, jako kimś ważnym.

Posłuchałam słów jego i wykonałam rozkazy, po chwili byłam już w jego myślach, głowie.

Mysterious power | Lisa [BLACKPINK&BTS]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz