Wypoczynek był świetną rzeczą dla nas wszystkich, ale za krótko to trwało. Trzy dni odpoczynku od fanów, mediów oraz pracy... to naprawdę krótki okres czasu. We wtorek po pracy miałam zamiar umówić się z Jhope na rozmowę. Czułam tą konieczność powiedzenia kilku nie miłych słów.
Hoseok bym zdziwiony po zobaczeniu mnie... zmieniona fryzura i charakter z miłej na złą dziewczynkę.
Na taką dziewczynę...
Więcej opinii innych nie potrzebuje. Usiadłam przy stoliku z pustym wzrokiem wrednej suki i spoglądałam na każdy ruch chłopaka. Zdezorientowany i zestresowany sytuacją oraz moim wyglądem nie wiedział jak się zachować.
- Siadaj - powiedziałam chamsko i rozkazując mu.
Posłuchał automatycznie mojego polecenia.
- Nie chce mi się z tobą dyskutować - stwierdziłam - Więc ryj na zamek i mnie słuchaj. Zrywam z tobą, bo jesteś zbyt beznadziejnym chłopakiem. Nie zasługujesz na takiego kogoś, kim ja jestem.
- Ale...
- Ciii... - wstałam od stolika - Nie liczysz się już dla mnie.
Pewnym siebie krokiem wyszłam z restauracji zostawiajac go samego przy stoliku. Nie zależy mi na takim związku. Jedyne co wyniosłam z tego całego związku... to to, iż stałam się normalnym człowiekiem. Panuje nad swoimi emocjami oraz mocami, nikogo już w swoim życiu nie potrzebuje.
Ślepo zapatrzona w chłopaka na początku nie dostrzegałam jego błędów i wad, lecz z czasem wszystko można zauważyć.
Po powrocie do dormu opowiedziałam dziewczyną co zrobiłam. Myślały, że jestem bardzo załamana po rozstaniu, ale pokazałam moje zadowolenie z tego powodu.
W związku powinny dwie osoby się starać i dbać o porządek oraz spokój. A on jedyne co chciał to wykorzystać mnie seksualnie i ewentualnie pośmiać się. Na początku mi pomógł w problemie związanym z rodzicami, aby zdobyć moje zaufanie. A teraz... a teraz jak zobaczę jego na jakiejś gali to będę miała ochotę przyłożyć mu w ten gładki ryjek.
Wieczór spędziłam sama słuchając muzyki i tańcząc w rytm. Moje ciało porusza się tak płynnie, że czasami sama nie czuje swoich ruchów.
~~~
- Myślisz, że powinnam inaczej zaśpiewać w tej piosence? - zapytałam Teddyego.
- Mogłabyś na początku to za rapować szybko, a później trochę zwolnić i to znowu szybciej. Zobaczymy jak będzie dla ciebie lepiej z wdechem i wydechem - zaproponował.
- Mogę spróbować?
- Jasne, wejdź do studia.
Przeszłam przez drzwi do pomieszczenia tylko z mikrofonem i zrobiłam tak jak kazał Teddy, zaśpiewałam tylko krótki kawałek. Po zaśpiewaniu wyszłam z pokoju i usiadłam na kanapie za biurkiem mężczyzny. Napiłam się wody, bo zmęczyłam się trochę tym rapem.
- Niby wszystko świetnie, ale czegoś mi brakuje albo za dużo wymagam od ciebie, Lisa - stwierdził producent.
- Jak mam być szczera... też mi czegoś brakuje - poprawiłam włosy - Możemy popracować nad tym? - zaproponowałam jednocześnie, abyśmy spędzili razem trochę czasu.
- Możemy, mamy czas.
- To super, nie chciałabym zepsuć tej piosenki. Dziewczyny ciężko pracowały nad swoimi rolami, a ja mogłabym zepsuć tą całą piosenkę - dałam mu do zrozumienia, że nie jestem pewna swego.
- Manoban, nie mów tak nawet. Wszystkie jesteście uzdolnione i nie bierz winę tylko na siebie. Możemy spróbować lekko zmienić tekst, ale żeby wciąż miał to samo znaczenie.
- Dziękuje.
- Przepraszam, że pytam... ale zerwałaś z nim?
- Tak - odpowiedziałam dumnie.
- Czemu?
- Wiesz, że nie każdy związek jest idealny. Tym bardziej związek idoli - powiedziałam krótko, zwięźle i na temat.
CZYTASZ
Mysterious power | Lisa [BLACKPINK&BTS]
AcakBycie normalnym człowiekiem musi być ciekawe i o wiele łatwiejsze. Czy mogła bym urodzić się w innym ciele? Albo chociaż być kimś innym przez jeden dzień. Zawsze wyróżniałam się na tle innych ludzi, talentem i czymś bardzo tajemniczym. Tylko najbl...