Rozdział trzydziesty dziewiąty

396 32 15
                                    

     Tak naprawdę nie chciał rozmawiać o swoich sercowych problemach ze starszym kolegą, ale zrobił to przez przypadek. Tego wieczoru wypił za dużo w hotelowym barze i wrócił do pokoju jako pierwszy, odprowadzany przez Jacoba. Dobrze się bawił w towarzystwie przyjaciół i jeszcze był zdenerwowany po rozmowie z Angeliną, więc stwierdził, że musi jakoś odreagować. A piwo smakowało tak dobrze, jak nigdy wcześniej, toteż nie odmawiał kolejnych butelek, które wypijał jakby jednym haustem. 
     Jacob zostawił go ledwie przytomnego o dość wczesnej godzinie, układając go na łóżku i tylko zdejmując mu buty. Nawet nie pamiętał, czy cokolwiek do niego mówił, ale jak tylko przyłożył głowę do poduszki, zapadł w głęboki sen, z którego po kilku godzinach obudził go dźwięk nadchodzącego połączenia wideo.
     - Parker, wyglądasz jakbyś mocno imprezował - przywitał go Robert, a on na początku nie wiedział gdzie jest, z kim rozmawia, ani nawet czy jego rozmówca mówi do niego, gdyż nie pamiętał, jak się nazywa.
     Dopiero po kilku dłuższych sekundach zorientował się, że to twarz Downey'a patrzy do niego z kamerki i uśmiecha się szeroko. Wymienili się uprzejmościami, a kiedy Robert wspomniał, że ich codziennością jest jedzenie wspólnie obiadu, Tom kompletnie stracił humor i przypomniał sobie, że jednak ma problemy, które miał okazję dzisiaj zapijać.
     Opowiedział Robertowi, jak to jest między nim i Angeliną oraz opowiedział mu, jak to było, kiedy tamtego wieczoru Laura zawołała go do jacuzzi. Wcale nie umówili się tylko we dwójkę. Szampana również nie pili tylko oni. Całe to jacuzzi, a raczej mini basen z bąbelkami, był wypełniony całą ich ekipą. Był Jacob, Zendaya, Harrison, Tony, a Laura zawołała go, bo wszyscy czekali tylko na niego, gdyż długo rozmawiał przez telefon. Kiedy do nich dołączył, był zły i zdezorientowany i chciał rozładować napięcie wywołane przez sprzeczkę z Angeliną, więc próbował o tym wszystkim nie myśleć. Żartował i pił alkohol z przyjaciółmi, starając się odprężyć. Podczas tego wieczoru spędzonego w towarzystwie znajomych, Laura próbowała za wszelką cenę zbliżyć się do niego, potem robiła to coraz bardziej otwarcie. O tym też powiedział Robertowi, nie zapominając poinformować go, że jemu się to w ogóle nie podobało.
     Opowiadając to wszystko Downey'owi, Tom nie myślał o tym, że Angelina może być z tego powodu niezadowolona, kiedy aktor będzie chciał z nią o tym porozmawiać. A na pewno będzie chciał, gdyż Robert sam go o tym poinformował. Zapewnił, że spróbuje jakoś nakłonić Russo do przemyślenia swojej decyzji o ich rozstaniu, za co Tom mu podziękował.
     Podczas tamtej rozmowy Holland zdążył nieco oprzytomnieć, na tyle, że po zakończonym połączeniu wideo, udał się pod prysznic. Po kąpieli wciąż czuł zawroty głowy wywołane alkoholem, więc padł po raz kolejny na łóżko i zapadł w głęboki sen.

*

     Harrison od samego rana jęczał z powodu bólu głowy i stanowczo odmówił podniesienia się z łóżka. Dopiero, kiedy Holland podał mu tabletki przeciwbólowe, które popił wodą z butelki z minibaru, można było z nim normalnie porozmawiać. Osterfield przyznał, że mocno przesadził z alkoholem poprzedniego wieczoru i to się już więcej nie powtórzy. 
     - Zawsze tak mówisz, Haz - zaśmiał się Tom. On nie męczył się tak, jak jego przyjaciel, ale podobała mu się perspektywa leniuchowania w łóżku przez cały dzień.
     - Zadzwonimy później po resztę, żeby do nas dołączyli - powiedział Harrison. - Ale najpierw muszę jeszcze nacieszyć się ciszą i spokojem.
     Po trzydziestu minutach Harrison wreszcie wyczołgał się z pościeli i poszedł się odświeżyć. Tom zrobił to już wcześniej i teraz wciągnął na siebie dresy i koszulkę. Leżąc na łóżku, przeglądał media społecznościowe. Angelina znowu dodała zdjęcie na instagrama. Tym razem fotografia przedstawiała cztery osoby: Angelinę u boku Brandona i Amelię z Timothym obejmującym ją w pasie. Wyglądali na szczęśliwych, co boleśnie ukuło Toma w serce.
     Do tej pory wciąż miał wielką nadzieję, że Angelina jednak nie mówiła poważnie o ich rozstaniu, że wszystko sobie przemyślała i uznała, że potrzebuje trochę czasu, ale koniec końców w ich relacji nic się nie zmieni z wyjątkiem tego, że będą mogli mówić o sobie, iż są parą. Wnioskując po zdjęciu, które dodała, mógł się grubo mylić. 
     - Czemu masz taką minę? - zapytał Haz, wychodząc z łazienki. Tom wzdrygnął się na dźwięk jego głosu, który wyrwał go z zamyślenia.
     Holland zignorował jednak pytanie przyjaciela, bo właśnie dostał wiadomość od Roberta, którą natychmiast odczytał.

You're the one that I loveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz