period

2K 135 26
                                    

Words: 787
Warnings: -
Author's Note: Jutro wstawię jeszcze shot z Eldaryi, bo dzisiaj nie dam już rady niczego napisać. Znaczy się, mogę to zrobić, ale jutro muszę być przytomna na lekcjach, dlatego odpuszczam sobie napisanie dzisiejszego shota. Kocham dla was pisać, ale nauka to jednak mój priorytet i nie mogę jej olewać. Zwłaszcza, że mam szansę wyciągnąć w tym roku naprawdę ładną (jak na drugą klasę liceum) średnią i nie chcę tego zawalić. Tak więc widzimy się jutro <3
8/18

Wysłałaś SMS do swojego chłopaka i wtuliłaś się w kołdrę. Dostałaś okresu i nie miałaś ochoty na nic. Cicho liczyłaś na to, że wszyscy dadzą ci spokój i jakoś dasz radę przeżyć te kilka dni męczarni. Ból brzucha jednak postanowił ci poprzeszkadzać i nasilił się, przez co się skuliłaś.

Nagle drzwi do twojego pokoju się otworzyły. Niepewnie spojrzałaś w tamtym kierunku i uśmiechnęłaś się, widząc w nich swojego chłopaka. Zerkał na ciebie, kładąc reklamówkę na biurku. Inumaki podszedł do siebie, podając ci leki przeciwbólowe i wodę. Łyknęłaś tabletki i posłałaś mu delikatny uśmiech.

Toge przysunął do twojego łóżka mały stoliczek i położył na nim twojego laptopa, którego uruchomił i zalogował się na Netflixa. Podszedł do biurka i wziął reklamówkę bliżej was. Chłopak położył się za tobą, obejmując cię i włączając serial, o którym ostatnio mu mówiłaś.

Nie komentowałaś tego, ale wewnątrz skakałaś ze szczęścia. Byłaś prawdziwą szczęściarą. Wtuliłaś się w blondyna i zaciągnęłaś się jego zapachem. Jego dłoń delikatnie masowała twój brzuch.

Zajadaliście się słodyczami, które kupił i komentowaliście to, co wydarzyło się w danej scenie. Choć innym chwilami ciężko było zrozumieć to, co mówił Inumaki, ty nie miałaś z tym zbyt dużych problemów. Rozumiałaś go bez słów. Nie zawsze jednak tak było. Kiedy poznałaś chłopaka kilka lat temu, nie miałaś pojęcia jak z nim rozmawiać. W końcu odkryłaś jego system i zaczęłaś go rozumieć.

 - Jesteś uroczy - szepnęłaś, gdy chłopak wtulił się w twoją szyję.

Każdego dnia dziękowałaś losowi za to, że postawił przed tobą jego osobę. Każdego dnia na nowo zakochiwałaś się w Toge i nie wyobrażałaś sobie życia z kimkolwiek innym u boku. Po prostu byliście dla siebie stworzeni. Panda często powtarzał, że razem wyglądacie wspaniale, a Maki komentowała niektóre wasze nawyki stwierdzeniem o starym małżeństwie. Megumi nie raz uciekał od was jak najdalej, gdy byliście gdzieś w pobliżu. Nie do końca wiedziałaś dlaczego to robił, ale wolałaś nie wnikać. Poznając Yuuji'ego, poczułaś się tak, jakbyście zaadoptowali dziecko. Itadori był pełen energii i swoim zarażał wszystkich swoim uśmiechem. Twój chłopak już nie raz był o niego zazdrosny, ale zawsze przekonywałaś go, że tylko jego kochasz.

Powoli zaczynało się robić ciemno i z westchnieniem odkryłaś, że obejrzeliście cały najnowszy sezon serialu. Nie pozostało wam już nic innego jak po prostu pójść się wykąpać i spać. Pozwoliłaś chłopakowi jako pierwszemu zająć łazienkę. Inumaki nie potrzebował zbyt dużo czasu by przygotować się do spania i już po chwili to ty znajdowałaś się pod prysznicem. Ciepła woda uderzyła o twoje ramiona, a głowa wydawała się pusta. Nie myślałaś o niczym. Spłukałaś swoje ciało z mydlin i umyta, czysta i pachnąca wyszłaś z łazienki. Położyłaś się na łóżku obok blondyna i wtuliłaś się w jego ciepłe ciało. Inumaki zaczął bawić się twoimi włosami podczas, gdy ty zaczęłaś rysować jakieś wzorki na jego plecach.

Lubiłaś takie momenty. Nikt wam nie przeszkadzał, nikt nie hałasował, nie krzyczał, nie komentował. Byliście po prostu wy i wasz świat. Cicho westchnęłaś, gdy coś lekko cię zakuło. Inumaki zauważył to zmienił waszą pozycję, obejmując twój brzuch. Czułaś jego dłoń pod swoją koszulą. Delikatnie przesuwał nią po twoim brzuchu, masując go.

Przymknęłaś powieki. Te uczucie było niezwykle przyjemne, a drobne pocałunki na twoim karku, przyprawiały o rumieńce na twoich policzkach. Przekręciłaś głowę i wbiłaś się w usta chłopaka.

Kochałaś to uczucie. Miałaś wrażenie, że wasze wargi idealnie do siebie pasują, zupełnie jakby zostały dla siebie stworzone. Cicho mruczałaś przez pocałunek, a chichot opuścił jego gardło. Nagle po prostu się od siebie oderwaliście i zaczęliście się śmiać. Nie wiedziałaś dlaczego. Tak po prostu poczuliście, że tego potrzebujecie. Gdy trochę się uspokoiliście, wtuliłaś się w jego ciało i ziewnęłaś. Zmęczenie powoli ogarniało twoje ciało, a powieki same się zamykały. Inumaki po raz ostatni cmoknął twoją skroń i ucho i wtulając się w twoją szyję, pozwolił sobie na próbę zaśnięcia.

Uchyliłaś powieki i przejechałaś spojrzeniem po swoim pokoju. Słońce już wstało, a Inumaki jeszcze spał. Po cichu wyswobodziłaś się z jego objęć i ruszyłaś do łazienki. Opłukałaś się i zmieniłaś podpaskę. Kiedy wróciłaś do pokoju, od wejścia towarzyszył ci czujny wzrok twojego chłopaka. Z pewnością był gotowy do tego, żeby w razie potrzeby w czymś ci pomóc. Uśmiechnęłaś się w jego kierunku i cmoknęłaś jego usta na dzień dobry. Podeszłaś do szafy i ubrałaś się w jakieś dresy i za dużą koszulkę Toge. Mały uśmiech zamajaczył na jego twarzy. Oboje ruszyliście do kuchni by przygotować jakieś śniadanie. Wasze próby bycia poważnymi choć przez chwilę skończyły się na rozsypaniu płatków śniadaniowych i wylaniu mleka, ale nie przejmowaliście się tym.

Tak już po prostu było. Będąc ze swoim chłopakiem zapominałaś o wszelkich problemach i smutnych chwilach. Żyłaś tym, co działo się aktualnie wokół ciebie. Czerpałaś radość ze spędzonego wspólnie czasu i sięgałaś po więcej. Inumaki robił to samo. Byliście po prostu szczęśliwi i młodzi, ale przede wszystkim szaleńczo w sobie zakochani.

does curse can love? jjk oneshotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz