XVIII. Ciel, William, Sebastian, Undertaker, Soma || rozmowa powiązana z nim

794 44 89
                                    

Witam wszystkich.

Prawdę mówiąc, trochę czasu minęło odkąd pisałam litanie tutaj i zdaje się, że z lekka wyszłam z wprawy XD ale bądź co bądź, moim głównym zamiarem były przeprosiny wynikające z mojego miesięcznego spóźnienia z tym scenariuszem.

[Niestety tak jest, jak pakuje się na wyjazd, który szansę udania od początku miał dość  nikłą XD]

Tak więc, proszę o wybaczenie. I mam nadzieję, iż ilość słów jaka tu sie znajduje oraz fakt, że nie jest rozdzielony na części jak zazwyczaj, zreperuje te straty.

Co więcej, jestem w miarę zadowolona z tego co mi wyszło, nie licząc takich wad jak:
nadamiar porównań i desperacja opisu u Ciela,
Undertaker miał być śmieszny, a wyszedł żenująco i najgorzej z całości,
częściowo wzięta z dupy przeszłość reader u Williama,
kwestie seksualne u Somy i Sebastiana [choć powtarzałam sobie  by przystopować XDD].

Także, bawcie się dobrze czytając!

~ggoliaa

PS Wattpad z jakiegoś powodu uniemożliwia mi zmianę kolejności postaci w tytule, w związku z czym lepiej się nim ślepo nie sugerować.

U N D E R T A K E R

   Panna [nazwisko] chodziła niespokojnie w  te i we w te po salonie swojej rezydencji, z założonymi rękami na piersi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

   Panna [nazwisko] chodziła niespokojnie w  te i we w te po salonie swojej rezydencji, z założonymi rękami na piersi. Oczekiwała akurat przybycia swojej babci od strony matki, jaka  zaledwie trzy dni temu wysłała  krótki list do jej skrzynki pocztowej, z podpisem 'do mojej jedynej wnuczki'.
    I to właśnie z tego powodu nasza główna bohaterka była taka zestresowana. Czas jaki miała na przygotowanie wszystkiego oraz ukrycie najmniejszych poszlak, mogących wskazać na to, iż ponownie jest w związku, był zdecydowanie za krótki na tenże ogromny metraż.
    Aczkolwiek odmówienie gościnności było jeszcze gorszą opcją... W związku z czym wówczas nie pozostało jej  nic, poza walką z samą sobą by  przypadkiem nie zacząć obgryzać paznokci, jak w dzieciństwie podczas tego typu sytuacji miała w zwyczaju, i cierpliwe czekać.
    Jej rodzina naturalnie nie była zła, aczkolwiek miała tendencje do plotek oraz wytwarzania żenujących chwil. Szczerze, do tej pory nie rozumiała, jak Rayvis tak dobrze potrafił się z nimi porozumiewać, tak płynnie za każdym razem odwracając wszystko w żart... Zwłaszcza jeśli chodziło o coś tak obszernego jak relacje romantycznie, o seksualnych już nawet nie wspominając.
   I to dlatego zaraz po tym jak otrzymała ową korespondencje, była zmuszona do przedwczesnego zakończenia swojego, jakże uroczego, wieczoru z Undertakerem. Z czego wiadomo, że nie była ani trochę zadowolona, lecz ładnie to ujmując,  tą jedną informacją jej ręce całkowicie zostały związane.

Między wersami || kuroshitsuji scenariosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz