Zatracona w uczuciach

6

Dawid pov.
Nagle dzwoni koło mnie telefon. To Kamila!
- Halo Kamila nic ci nie jest? - pytam zatroskany
- Hej Dawid tu Olaf, właśnie jest mały problem, możemy się spotkać? - Skąd ma jej telefon?
- Okej gdzie?
- Kawiarnia ta co spotkałeś Kamile.
- Okej, do zobaczenia.
Ubieram luźne ubranie i od razu idę do Kawiarni. Tam czekam na nich około 5 minut.
- Co się stało? - od razu wstaje i pytam, Olaf pokazuje żebym usiadł, i pokazuje mi list, który zostawiła.
Ona sobie żartuje?
- Wy tak serio? Czyli żyje, ale nie wiadomo co się z nią dzieje? Kurwa mać

Kamila pov.
Od razu, gdy wychodzimy z wanny opatulam się ręcznikiem.
- Mogę do łóżka? - zerkam na tego pojeba
- Tak idź ja jeszcze mam trochę do zrobienia - mówi I od razu wychodzi a ja idę do pokoju. NA łóżku leży cienka koszula nocna wręcz prześwitująca i do tego strasznie krótka.
Ciekawe co robią wszyscy po tej wiadomości, patrzę w sufit i po chwili zasypiam.
Budzę się dopiero rano, na brzuchu czuję ciężką rękę która mnie do siebie przyciska, on ma na sobie tylko bokserki o matko nie chyba nie będzie chciał tego z samego rana. Próbuje wyjść z jego objęcia i delikatnie się odsuwam po czym idę do toalety. Wracam do pokoju a on leży już nie śpi, tylko sobie leży i na mnie patrzy. Co za bezczelny typ! Wzdycham I wracam do łóżka.
- Chętnie bym cię teraz wypieprzył, ale dzisiaj jest bankiet a ci muszą suknie dobrać idealną - całuje mnie w usta a potem w obojczyk. - Leć ubrać jakieś ubrania i zaraz jedziemy na zakupy.
Biorę ze sobą krótki Top do tego spodnie z wysokim stanem. Nie podobają mi się te ciuchy, ale ten jedyny ujdzie jeszcze.
Idę do łazienki się ubrać i od razu ogarniam się, po paru minutach wychodzę, a on jest w garniturze.
- To teraz idziemy kupić sukienkę wieczorową ptaszyno - czemu nie mogłam ich jakoś inaczej uratować.
Idziemy do BMW i od razu jedziemy gdzieś na drogie zakupy, widzę to po sklepach. Nie chce tam z nim iść. Wysiadamy z samochodu a obok nas pojawiają się reporterzy i zadają pytania: 

" Czy to pańska córka?" 

"Ile Partnerka ma lat?" 

"Czy zechcę pani udzielić wywiadu?" 

Czuje łzy w oczach i jeszcze robią nam zdjęcia. Kurwa chce do domu.

Po zakupach, gdzie kupiłam czerwona obcisłą sukienkę z dużym dekoltem i rozcięciem, które prawie sięga mi do tyłka oraz obcasy 8cm. Chce tylko iść spać, ale jeszcze mają przyjść styliści do domu mnie przyszykować.

Dawid pov.
Dzwoni telefon to Olaf?
- Włączaj wiadomości szybko! - krzyczy do telefonu.
- Już już włączam - odpalam telewizor i włączam wiadomości.
"Z ostatniej chwili czy Prezes Brakfort znalazł sobie partnerkę? Ile ma ta oto piękna niewiasta? Czy syn wie o relacji ojca z dziewczyną?"
Potem jest puszczone nagranie, gdzie widać, że Kamila niechętnie z nim idzie i ma łzy w oczach.
- Kurwa a to skurwiel!
- A ty nie masz na nazwisko jak on?
- Mam, bo to mój ojciec, ale spierdolił i teraz nawet nie wiem, gdzie mieszka cholera jasna!
- Dobra spoko, ale przynajmniej wiemy kto ją ma. Ty a dzisiaj nie ma jakiegoś bankietu przypadkiem?
- Jest i też muszę tam być, nie wytrzymam z nim, stary a głupi. Jak jej coś zrobi to nie ręczę za siebie. - mówię całkowicie wkurwiony.
- Dobra szykuj się ją bankiet i idź tam ją ocal.
Rozłącza się a ja idę się szykować.

Kamil pov.
- Karo a to nie Kamila - pokazuje na ekran telewizora w szpitalu, czuje że coś jest nie tak a Karo coś ukrywa - Karolina?
Ona odwraca się w moją stronę.
- Tak to ona - szepcze bardzo cicho - I to ten pajac co w nas wjechał.
- Ale czemu ona z nim? Przecież on jest od niej wiele starszy.
- Myślę, że o to powinieneś ją zapytać albo jej znajomych, ale to jak wrócimy do domu.
Od razu sięgam po telefon I dzwonię do Olafa tego przyjaciela Kamili.
- Halo co się dzieje Kamil? - pyta zestresowany, hmm czyli coś ukrywają.
- Gdzie jest Kamila? - pytam prosto z mostu
- No bo wiesz ona jakby... jakby jest z kimś.
- Tyle to i ja wiem, ale czemu?
- Wyjdziesz ze szpitala wyjaśnimy Ci.
- Poproszę wyjaśnienia teraz. - mówię lekko zły
- Chciała nas wszystkich chronić, a więc poszła z nim, a teraz pytanie. Możemy przeszukać wasz dom?
- Tak i dajcie znać, jak coś znajdziecie
- Okej.
Nie ochroniłem własnej siostry.

≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈

Tak więc jedna będzie dużo osób mówiło nie tylko Kamila.