Wchodzę cicho do domu i idę do salonu.
- Cześć - mówię cicho, a wszyscy odwracają się w moja stronę i patrzą na mnie z uśmiechem. Po chwili do mnie przybiegają i wszyscy mnie przytulają.
- Mała tęskniliśmy - mówi Olaf wtulony we mnie najmocniej.
Delikatnie odwzajemniam przytulasa i przymykam oczy, żeby się nie rozpłakać. Ola mnie odsuwa od siebie i ogląda mnie.
- Kochana przybrało Ci się i już nie widać kości - spuszczam wzrok a ona po chwili dodaje - tak ci o wiele lepiej.
Zerkam na Karolinę a ona odwraca wzrok. Od razu do niej pochodzę.
- Hej co się dzieje? - patrzę na nią
- Nie odezwał się już - patrzy na Kamila - ale wiemy, gdzie jest.
Zerkam na Kamila i widzę jego zmieszanie, Ola i Olaf również są zmieszani.
- Czemu tak patrzycie? - Zerkam na nich.
- Bo on codziennie całe dnie spędza w klubie - mówi Kamil i drapie się po karku - on nie zapomniał o tobie.
Karolina patrzy na mnie zdenerwowana delikatnie.
- Kamila idź do niego, ale do domu, musisz z nim porozmawiać - nagle czuje jak serce mi przyśpiesza - Wiem, że się boisz, ale nie musisz.
Zerkam na Kamila, a on patrzy na swoje stopy.
- Zawieziecie mnie do niego? - zerkam na nich, Olaf łapie mnie za rękę i prowadzi do samochodu.
- Mówiłem, że to idiotyczny pomysł - wzdycha i wiezie mnie pod dom Dawida. Gdy dojeżdżamy widzę kogoś w oknie, Olaf wysiada ze mną.
- Nie puszcze cię tam samej - patrzy na mnie I łapie mnie za rękę - Razem damy radę.Od razu ruszamy w stronę drzwi i pukam do nich. Po paru minutach drzwi się otwierają I staje w nich jakąś dziewczyna.
- Kim pani jest? - patrzy na mnie i skanuje mnie wzrokiem.
- Ja jestem Kamila znajoma Dawida, a Pani?
- Jestem Klaudia, siostra Dawida - podaje mi rękę - Dawid jest na górze, mówił, żeby nikogo nie wpuszczać.
- Proszę, Mnie na pewno chętnie zobaczy - uśmiecham się smutno.
- No dobrze wejdźcie - wpuszcza nas do środka - Pan rozumiem też kolega?
- Tak kolega obydwu - patrzy na nią.
- Schodami na górę i prawe drzwi - kieruje nas.
Od razu ruszam do drzwi, pukam do nich i po chwili słyszę krzyk z chrypą.
- Czego znowu chcesz mówiłem, że nie wyjdę - serce zaczyna mi szybciej bić i otwieram drzwi - Mówiłem coś kurwa.
Podchodzę do niego.
- Dawid to ja - dotykam jego ramienia i czuje jak on się spina.
- Mam zwidy? - pyta zdziwiony i dotyka mojej ręki - nie mam zwidów.
Ciągnie mnie za rękę i od razu przytula do siebie głaszcząc mnie po włosach.
- Kamila tak tęskniłem - przytulam go mocno.
- Ale czemu? - patrzy na mnie w ciemnościach- O jejku Wszystkiego Najlepszego.
Całuje go w policzek i szepcze podziękowanie. Olaf stoi obok łóżka i patrzy na Dawida
- Nieźle się chłopie urządziłeś - rozgląda się po pokoju a tam rozwalone butelki.
- Dawid czemu mi nie odpisałeś? - patrzy na mnie zdziwiony.
- Ty pisałaś? - cmoka mnie w policzek.
- Tak - głaszczę go po policzku - Kochanie idź się umyć i pójdziesz z nami, bo nie pozwolę Ci tak żyć, Dawid łapie mnie za rękę.
- A może pójdziesz ze mną - patrzy mi w oczy, robię się cała czerwona.
- J-ja zostanę, może następnym razem - szepcze zagryzając wargę
- Trzymam za słowo - gdy Dawid wychodzi my z Olafem sprzątamy pokój, a gdy wraca ja leżę na jego łóżku, a na fotelu przy biurku siedzi Olaf.
- Dziękuję, nie musieliście - mówi patrząc na nas - Czekajcie moją siostrą was wpuściła?
- Tak - podnoszę się lekko - Dawid musimy porozmawiać.
Wzdycham cicho, a on do mnie podchodzi.
- Ładnie wyglądasz o wiele inaczej niż przed wyjazdem - łapię mnie za biodra - Już bez kości.
Delikatnie się uśmiecham i łapię go za rękę.
- No to chodźmy - wstaje i schodzimy ma dół, gdzie jest siostra Dawida.
- To może teraz powiedź, jak ona to zrobiła, że wyszedłeś z łóżka - krzyżuje ręce.
- Wystarczyło, że przyjechała - przytula mnie - A teraz wybacz idziemy do mojej przyszłej dziewczyny do domu.
Gdy wychodzimy idziemy do samochodu Olafa, po czym jedziemy do domu Kamila i Karoliny.
- Kamiś - Dawid się cicho odzywa.
- Hmm? - mruczę pod nosem.
- Będziesz moją dziewczyną? - łapię mnie za rękę.
- T-tak, bardzo chętnie - od razu się do niego przytulam i nagle odzywa się Olaf.
- Tylko się nie bzykać tam - od razu sztywnieje i zerkam na niego - No co?
- Nic w ogóle - Dawid łapię mnie za rękę, zmieniam temat żeby ukryć stres przed takimi rozmowami – Po prostu ktoś wpłacił kaucje za Dawida ojca.
Czuje jak Dawid bardzo mocno ściska moją rękę.
- D-Dawid r-ręka - od razu luzuje uścisk.
- Przepraszam - mówi bardzo cicho.
...
CZYTASZ
Zatracona w uczuciach
Teen FictionKamila jest młodą dziewczyna, którą dotyka dużo niesprawiedliwości, ale jedna jest najgorsza 18+