5~Na pewno~5

2.7K 215 939
                                    

Pov: George

--George przy leć na Florydę-...

--Nie wiem czy na pewno tego chce-...

--Kurwa, ja się ciebie nie pytam. Masz przy lecieć, to nie jest pytanie kochanie-powiedział

--Dobrze, jak skończymy rozmowę kupię bilety na najwcześniejszy termin-...

--Taką odpowiedź chciałem usłyszeć- słuchać było w jego głosie że się uśmiecha

*time skip* 4 godziny

--Dweam? -...

--Tak kochanie? -...

--Będę kończyć, jestem zmęczony-powiedziałem

--Dobrze, odpoczywaj do usłyszenia kocham cię-powiedział

Pov:Dream

--Dobrze, odpoczywaj do usłyszenia kocham cię-kłamstwo

Dzięki tej rozmowie, wiem że George zrobi dla mnie dużo. A jak przyleci zobaczymy co będzie w stanie zrobić jeszcze. Coś czuję że bardzo dużo... można to wykorzystać.

Pov:George

Właśnie kupowałem bilet na Florydę. Gdy już miałem go zakupionego, zdałem sobie sprawę jak się zasiedziałem w domu. Od prawie tygodnia nic nie jadałem. Tylko czekam każdego dnia na telefon od Dream'a, a nawet jeśli to udało mi się bym leciał na Florydę za 2 dni! Dream na pewno mnie przypilnuje bym jadł, on jest taki kochany.

Nie wiedziałem co mam robić było po 2 w nocy a ja nadal leżałem i patrzyłem w sufit. Przez 2 dni jedyne co będę robił to gadał z Dream'em? Może się przejdę na jakiś spacer czy coś. Zresztą mogę odwiedzić grób rodziców bo na pogrzebie nie byłem... jednak jestem złym synem. Postanowiłem zmusić się do spania.

*time skip* rano godzina 9

Wstałem z lekkim bólem głowy, ale mimo to wstałem i poszedłem się umyć. Gdy byłem już odświeżony, postanowiłem zrobić sobie tosty a po tym wybrać się na grób do rodziców i spacer. Mogę też  zjeść jakieś lody po drodze dawno ich nie jadłem. Jak postanowiłem tak zrobiłem i już po skończonym posiłku wyszedłem z domu.

Szedłem w stronę cmentarza, byłem ubrany w czarny płaszcz do tego golf i szare jeansy. Dziś było wyjątkowo zimno dlatego tak się ubrałem. Akurat zauważyłem budkę z lodami, bez większego zastanowienia podszedłem tam.

--Dzień dobry-przywitała mnie młoda dziewczyna chyba w moim wieku.

--Dzień dobry-odpowiedziałem

--Po proszę  śmietankowe-...

--Już się robi-...

Po chwili podała mi moje lody zapłaciłem i już chciałem odchodzić.

--Hej chciałbyś dać mi swój numer- zapytała

--Emmm mam chłopaka-powiedziałem

--E tam przesadzasz nie dowie się przecież. Jedna noc? -...

--Nie ma mowy jestem lojalny, do widzenia-...

Głupia dziewucha co ona sobie myśli? Że zdradzę osobę którą kocham nad życie? Żarty sobie ze mnie robi.

387 słów nudny ten rozdział XD A i podajcie mi swoje nazwy na tt bo nie mam kogo oznaczać pod śmiesznymi tt 😪 z Bogiem

Nevermind//DreamNotFound Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz