7~Dream!~7

2.5K 221 723
                                    

Pov:George

Gdy zobaczyłem blondyna bez zastanowienia się w niego wtuliłem. Jest taki ciepły, czuję się bezpiecznie.

--Dobra koniec tych słodkości. Chodź pewnie jesteś zmęczony po podróży-...

Tak jak postanowił tak zrobiliśmy, Dream zaprowadził mnie do swojego auta. Wziął moje bagaże i je zapakował. Usiadłem z przodu a Dream za kkierownicą. Odpalił auto i wjechał na autostradę. Miałem czas mu się przyjrzeć. Można powiedzieć że jest bardzo przystojny, blond lekko kręcone włosy, piegi, ładnie zakończona szczęka i dość wysportowane ciało. Muszę przestać bo mi ślina z ust wypłynie.

--Ja rozumiem że jestem przystojny ale bez przesady George-powiedział i się zaśmiał

--Przepraszam, trzeba przyznać jesteś przystojny-powiedziałem i lekko nie wierzyłem że powiedziałem to na głos.

--Ty też jesteś niczego sobie kochanie-powiedział i położył rękę na moim udzie. Najlepsze uczucie jakiego doświadczyłem przysięgam.

Jego ręka błądziła po moim udzie. Miał naprawdę duże ręce, w porównaniu z moimi a ja jakiś małych dłoń nie mam. Resztę drogi siedzieliśmy w ciszy ale już nie aż takiej niezręcznej jak na początku.

Zatrzymaliśmy się przy średniej wielkości domu. Taki jedno rodzinny, Clay wysiadł z samochodu, po chwili i ja to zrobiłem. Dream pomógł mi z walizkami i szliśmy w stronę domu. Clay otworzył drzwi.

Wszedłem do środka ładnie urządzonego domu, jak wcześniej mówiłem dom nie był ogromny ale też nie mały, taki w sam raz.

--Ej Dream? -zapytałem

--Słucham kochanie? -...

--Gdzie Nick? -...

--Pojechał na dwa dni do kolegi, po tych dwóch dniach do nas dołączy-powiedział i się delikatnie uśmiechnął

--Za prowadzę cię do sypialni- powiedział

Wziął moje dwie walizki i zaczął wchodzić po schodach na górę. A ja jak jakieś kaczątko które piluję się swojej mamy idę z nim. Dream stanął przed pokojem i otworzył jego drzwi. Weszliśmy i ukazał mi się duży pokój ze stanowiskiem godnym wrażenia. To przypadkiem nie pokój Dream'a?

--To nie jest twój pokój? -zapytałem

--No jest-odpowiedział

--To gdzie ty będziesz spał? -...

--No z tobą? Co myślałeś, jesteśmy razem przecież- trochę mnie zamurowało. Mimo iż już z nim jesteś nadal się cieszę jak małe dziecko gdy zrobi coś dla mnie miłego.

Postanowiłem go przytulić. Dream lekko się wzdryga ale oddaje przytulasa.

--Chcesz gdzieś ze mną wyjść? Chyba że jesteś zmęczony to nie-zapytał

--Jasne że z tobą idę- odpowiedziałem

*time skip* 2 godziny

Byliśmy w parku, spacerowaliśmy w spokojnym tempie a Dream opowiadał mi o okolicy. Wziąłem go za rękę ale nie dostałem żadnej odpowiedzi. Chyba mu się to nie podoba więc wziąłem rękę i włożyłem ją do kieszeni. Jednak Dream wsunął swoją rękę do mojej kieszeni i złapał moją rękę. Zarumieniłem się jak cholera.

*time skip* godzina 21

Byliśmy już w domu a ja właśnie się przebierałem, aż nagle Dream przyszedł do pokoju.

Pov:Dream

Cały dzień musiałem udawać. Czas na nagrodę. Przyszpiliłem go do do ściany.

--Dream! -...

460słów spóźniłam się z rozdziałem :( I miał być dłuższy a wyszło jak zwykle :/

Nevermind//DreamNotFound Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz