Pov:George
Gdy zobaczyłem blondyna bez zastanowienia się w niego wtuliłem. Jest taki ciepły, czuję się bezpiecznie.
--Dobra koniec tych słodkości. Chodź pewnie jesteś zmęczony po podróży-...
Tak jak postanowił tak zrobiliśmy, Dream zaprowadził mnie do swojego auta. Wziął moje bagaże i je zapakował. Usiadłem z przodu a Dream za kkierownicą. Odpalił auto i wjechał na autostradę. Miałem czas mu się przyjrzeć. Można powiedzieć że jest bardzo przystojny, blond lekko kręcone włosy, piegi, ładnie zakończona szczęka i dość wysportowane ciało. Muszę przestać bo mi ślina z ust wypłynie.
--Ja rozumiem że jestem przystojny ale bez przesady George-powiedział i się zaśmiał
--Przepraszam, trzeba przyznać jesteś przystojny-powiedziałem i lekko nie wierzyłem że powiedziałem to na głos.
--Ty też jesteś niczego sobie kochanie-powiedział i położył rękę na moim udzie. Najlepsze uczucie jakiego doświadczyłem przysięgam.
Jego ręka błądziła po moim udzie. Miał naprawdę duże ręce, w porównaniu z moimi a ja jakiś małych dłoń nie mam. Resztę drogi siedzieliśmy w ciszy ale już nie aż takiej niezręcznej jak na początku.
Zatrzymaliśmy się przy średniej wielkości domu. Taki jedno rodzinny, Clay wysiadł z samochodu, po chwili i ja to zrobiłem. Dream pomógł mi z walizkami i szliśmy w stronę domu. Clay otworzył drzwi.
Wszedłem do środka ładnie urządzonego domu, jak wcześniej mówiłem dom nie był ogromny ale też nie mały, taki w sam raz.
--Ej Dream? -zapytałem
--Słucham kochanie? -...
--Gdzie Nick? -...
--Pojechał na dwa dni do kolegi, po tych dwóch dniach do nas dołączy-powiedział i się delikatnie uśmiechnął
--Za prowadzę cię do sypialni- powiedział
Wziął moje dwie walizki i zaczął wchodzić po schodach na górę. A ja jak jakieś kaczątko które piluję się swojej mamy idę z nim. Dream stanął przed pokojem i otworzył jego drzwi. Weszliśmy i ukazał mi się duży pokój ze stanowiskiem godnym wrażenia. To przypadkiem nie pokój Dream'a?
--To nie jest twój pokój? -zapytałem
--No jest-odpowiedział
--To gdzie ty będziesz spał? -...
--No z tobą? Co myślałeś, jesteśmy razem przecież- trochę mnie zamurowało. Mimo iż już z nim jesteś nadal się cieszę jak małe dziecko gdy zrobi coś dla mnie miłego.
Postanowiłem go przytulić. Dream lekko się wzdryga ale oddaje przytulasa.
--Chcesz gdzieś ze mną wyjść? Chyba że jesteś zmęczony to nie-zapytał
--Jasne że z tobą idę- odpowiedziałem
*time skip* 2 godziny
Byliśmy w parku, spacerowaliśmy w spokojnym tempie a Dream opowiadał mi o okolicy. Wziąłem go za rękę ale nie dostałem żadnej odpowiedzi. Chyba mu się to nie podoba więc wziąłem rękę i włożyłem ją do kieszeni. Jednak Dream wsunął swoją rękę do mojej kieszeni i złapał moją rękę. Zarumieniłem się jak cholera.
*time skip* godzina 21
Byliśmy już w domu a ja właśnie się przebierałem, aż nagle Dream przyszedł do pokoju.
Pov:Dream
Cały dzień musiałem udawać. Czas na nagrodę. Przyszpiliłem go do do ściany.
--Dream! -...
460słów spóźniłam się z rozdziałem :( I miał być dłuższy a wyszło jak zwykle :/
CZYTASZ
Nevermind//DreamNotFound
Romance21 letni Clay i 24 letni George, "przyjaźnią" się przez internet. Są popularni, i nie mogą odgonić się od wszystkich ich fanów. Clay a inaczej Dream nie pokazuje twarzy, przez co stał się jeszcze bardziej rozpoznawalny. Dream team czyli trójka "przy...