Tak na wstępie zapraszam na server dsc <3! Jest link na mojej tablicy!
*time skip* 3 dni
Pov: George
--HAHAHHAUA-Krzyczał Dream
--No nie! -krzyknął Nick
--A walę to wszystko-powiedziałem
--Nigdy więcej-powiedział Bad
--Dawajcie następną rundkę prrrrosze-błagał Dream
--Nie ma mowy! Zresztą nie chce się denerwować! - powiedziałem
--E no dobra, ja idę się przespać George. Jak chcesz możesz iść ze mną-powiedział Dream
--Nie, ja sobie jeszcze pogram i pogadam z chłopakami-...
--Okej jak coś to chodź do mnie do pokoju-powiedział i wyszedł z rozmowy na Discordzie
Cieszę się że Dream zrobił mi w pokoju gościnnym takie moje małe studio. Dzięki temu jest wygodniej Streamować. Właśnie Stream, powinienem zrobić chociaż jednego. Od dwóch tygodni nic nie Streamowałem, tylko wstawiałem wcześniej już nagrane odcinki na YouTube. Powiedziałem chłopakom że odpalam Stream'a z kamerką, oni oczywiście będą mi towarzyszyć.
Stream był już odpalony, w trójkę graliśmy w Minecraft. Oczywiście nie obyło się pytań czy się przeprowadziłem itp. Nie dziwie się zwłaszcza że nie mam tu green screena. Kupię go w najbliższym czasie, szczerze zapomniałem o nim. A nie będę leciał do mojego starego domu tylko po to.
Stream trwał w najlepsze. Dużo się śmialiśmy, odpowiedziałem na trochę pytań z chatu. Naprawdę dobrze się bawiłem.
--Ej George pytanie z Chatu! Czy jesteś z Dream'em~? - zapytał Sapnap z dziwnym głosem, nie wiedziałem co odpowiedzieć
--Emm... Nie-powiedziałem, lepiej odpowiedzieć tak niż by później mieć problemy
Stream mijał dalej, byliśmy na żywo już jakieś 2 godziny. Właśnie śmialiśmy się z jakiegoś żartu. Ale nagle wszystko poszło się jebać. Dream wszedł do pokoju i ponad 400tyś osób go zobaczyło. W dodatku bez koszulki w samych dresach. Popatrzył się na mnie później na mój monitor, zrozumiał co właśnie się stało. Widziałem na jego twarzy totalną pustkę. Przez chwilę nikt się nie odzywał.
--J-ja-powiedział ale po chwili się ogarnął i praktycznie wybiegł z pokoju
Wyłączyłem szybko Stream'a, nadal nie wierząc co się właśnie stało.
--Idę do Claya, pa Bad-powiedział Sapnap i wyszedł z rozmowy
--Ja też, pa-powiedziałem i wyszedłem
Jak najszybciej poszedłem zobaczyć gdzie jest Dream. Na mojej drodze napotkałem Nicka który robił ewidentnie to samo co ja. Oboje wbiegliśmy praktycznie do salonu, zobaczyliśmy Dream'a siedzącego na kanapie z twarzą w dłoniach. Podszedłem do niego a on od razu się we mnie wtulił, oddałem uścisk i zatopiłem swoją twarz w jego włosach.
--Będzie dobrze-powiedziałem
--Nic nie będzie dobrze, kochanie muszę odpocząć-...
--W jakim sensie? - zapytał Sapnap
--Po prostu idę się przewietrzyć, nie wiem kiedy wrócę-...
--Okej, ale bądź pod kontaktem proszę-powiedziałem a on jedynie mruknął i z lekko czerwonymi oczami udał się do pokoju najprawdopodobniej się przebrać
--To się porobiło-powiedział Nick
--Żal mi Dream'a- Na moje słowa Sapnap jedynie pokiwał głową
*time skip* 3 godziny
Dream już dawno wyszedł, mam nadzieję że wszystko w porządku. Ale nie mogę nic za bardzo zrobić jest dorosły i potrafi sobie poradzić. Ale mimo wszystko się martwię, mówił mi że weźmie klucze jakby co. Było już po 24, ale ja nie mogę bez niego zasnąć. Błagam tylko by mu nic nie było.
511słów <3 jeszcze raz zapraszam na dsc link na tablicy!!!
CZYTASZ
Nevermind//DreamNotFound
Romance21 letni Clay i 24 letni George, "przyjaźnią" się przez internet. Są popularni, i nie mogą odgonić się od wszystkich ich fanów. Clay a inaczej Dream nie pokazuje twarzy, przez co stał się jeszcze bardziej rozpoznawalny. Dream team czyli trójka "przy...