*time skip* następnego dnia (dzień powrotu Sapnapa)
Pov:Sapnap
Właśnie zabierałem wszystkie swoje rzeczy od kolegi. Chociaż po tym coś dziś planuje pewnie dziś lub jutro tu wrócę, za 15 min mam autobus.
Pożegnałem się już z kolegą i wyszedłem z jego mieszkania. Szedłem już na autobus, nienawidzę jeździć tym gównem, ale Clay mnie pewnie nie obierze za 5 min tylko za 2 godziny.
Siedziałem już w pojeździe i patrzyłem na ludzi. Większość to były straszne kobiety które pewnie jechały na swoje działki by podlać kwiaty. Byli też jacyś nastolatkowie którzy pewnie jechali do galerii. Zauważyłem że dużo takich dzieci lubi spędzać tam czas. W końcu mój przystanek.
Wysiadłem z autobusu, nareszcie świeże powietrze. Miałem do naszego domu jakieś 2 min na nogach.
Byłem już pod domem, otworzyłem drzwi, ściągnąłem buty i wszedłem do środka. Zdziwiłem się nie widząc nikogo w salonie, dziwne Clay zwykle nie śpi więc prawie zawsze siedzi w salonie. Sprawdzę jego pokój. Wszedłem po schodach i skierowałem się do odpowiednich drzwi. Bez zastanowienia otworzyłem drzwi i to co zobaczyłem zdziwiło mnie jeszcze bardziej.
Clay spał a George był wtulony w jego klatkę piersiową. Nie powiem wyglądali uroczo, ale intencje Dream'a nie są już zbyt urocze. Było mnóstwo papierków na ziemi, po różnych przekąskach i maseczkach do twarzy i jeden rozlany lakier do paznokci. Nieźle się tu bawili, ale czy przypadkiem Dream nienawidzi Georga? Co mnie ominęło?
Uznałem że zrobię dla nas śniadanie bo sam nic nie jadłem. Szkoda mi Georga to pewnie następna manipulacja Dream'a, ale dziś się to skończy. Postawiłem na gofry, bardzo je z Clay'em lubimy. Mam nadzieję że George też. Zrobiłem masę na gofry i wlałem do gofrownicy. Po chwili gofry były gotowe, wyjąłem maliny i nutellę.
--ŚNIADANIE! -Krzyknąłem na cały dom
--Sapnap! - Ujrzałem szatyna który biegł w moją stronę po schodach i po chwili przytulił mnie
--Cieszę się że cię widzę-powiedziałem
Nic już nie powiedział tylko ode mnie odszedł i się uśmiechnął
--Hej Nick-...
--Hej Dream-...
--Chodźcie zrobiłem nam gofry-...
Po chwili wszyscy jedliśmy i rozmawialiśmy. Naprawdę dobrze się rozmawiało nawet Dream był mniej przybity niż zawsze, był jakby inny, ale taki sam. Miło się z nim rozmawiało, tęskniłem za szczęśliwym Dream'em, jednak to nie zmienia tego jakim człowiekiem jest. Kocham go jest dla mnie jak bart, ale on się nie nadaje do relacji bardziej romantycznych.
--Sapnap, masz jakiś plan co byśmy mogli dziś robić? - zapytał się Dream
--Hmmm... Możemy iść do kina na jakiś horror-powiedziałem
--Super pomysł-powiedział George
--Ta zgadzam się, ale jaki horror? -zapytał Dream
--Nie dawno wyszła nowa piła, można ją zoabczyć- powiedziałem
--Piła, czyli dużo krwi. Lubię to-powiedział Clay
--Mi pasuję-powiedział Gogy
--Czyli postanowione, idę kupić bilety przez neta by było taniej-powiedziałem i wziąłem telefon do ręki
Miałem już kupione 3 bilety. Może i nie jestem fanem tej serii filmów ale lepszych propozycji nie mam. Mamy seans na 15 a sam film trwa półtorej godziny. Więc czas w miarę spoko a mamy już co robić po południu. Teraz mamy 13 to o jakiejś 14:30 wyjdziemy z domu. Poinformowałem chłopaków na którą jedziemy do kina i poszedłem się myć.
Zostały jeszcze 4 dni do końca zakładu, ale ja zamierzam skończyć go dzisiaj. Miałem już naszykowane 40 tyś dolarów. To dla twojego dobra Gogy.
Jechaliście właśnie autem. Dream powiedział że puści jakąś playlistę. Piosenki na niej były naprawdę dobre.
Byliśmy już pod kinem. Gogy i Dream od razu poszli po przekąski. Po chwili mieli dużo niezdrowego żarcia.
UWAGA SPOJLERY DO FILMU PIŁA JEŚLI NIE CHCESZ SPOJLERÓW NIE CZYTAJ. Ps.🚫Nie jest to też scena dla osób wrażliwych🚫
Film się dopiero zaczął i już była pierwsza pułapka. Zawiesili gościowi język na nad torami i zaraz miał go przejechać pociąg, by przeżyć musiał wyrwać sobie język. Po chwili chłopa już nie było tylko mnóstwo krwi.
KONIEC SPOJLERÓW
Podczas tej sceny George przytulał się do Dream'a a mu się to ewidentnie podobało. Oj już niedługo.
650słów gratuluję Red Rabbits i zapraszam na tt hopenotfound_0
CZYTASZ
Nevermind//DreamNotFound
Romance21 letni Clay i 24 letni George, "przyjaźnią" się przez internet. Są popularni, i nie mogą odgonić się od wszystkich ich fanów. Clay a inaczej Dream nie pokazuje twarzy, przez co stał się jeszcze bardziej rozpoznawalny. Dream team czyli trójka "przy...