25 października

8K 454 7
                                    

Dziś byłam w szkole. Ugh.

Pink była u dyrektora, ja też musiałam być.

Dyrektor mnie nie wyrzucił. A Pink kazał mnie przeprosić. Padły słowa "przepraszam". Czułam się wspaniale.

Spotkałam David. O dziwo go nie odepchnełam jak mnie Przytulił.

-Cześć, dziwne nie odepchnełaś.- poczułam się jakoś dziwnie.

- Hej, jakoś taki mam dzień. Pink musiała mnie przeprosić.

- O to super. Powiesz mi za co musiała cię przeprosić.?

- Nie, Nie powiem ci.

Chłopak odszedł, bo zadzwonił dzwonek.

Po przerwie wyszłam na ławkę przed szkołą. Była i ciągle jest piękna pogoda.

Szkoła mnie wkurza. Co na to poradzę.

-------
Chwilowy brak weny, może później coś dopisze

Z pamiętnika lesbijki...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz