Dziś byłam w szkole. Ugh.
Pink była u dyrektora, ja też musiałam być.
Dyrektor mnie nie wyrzucił. A Pink kazał mnie przeprosić. Padły słowa "przepraszam". Czułam się wspaniale.
Spotkałam David. O dziwo go nie odepchnełam jak mnie Przytulił.
-Cześć, dziwne nie odepchnełaś.- poczułam się jakoś dziwnie.
- Hej, jakoś taki mam dzień. Pink musiała mnie przeprosić.
- O to super. Powiesz mi za co musiała cię przeprosić.?
- Nie, Nie powiem ci.
Chłopak odszedł, bo zadzwonił dzwonek.
Po przerwie wyszłam na ławkę przed szkołą. Była i ciągle jest piękna pogoda.
Szkoła mnie wkurza. Co na to poradzę.
-------
Chwilowy brak weny, może później coś dopisze
CZYTASZ
Z pamiętnika lesbijki...
Short StoryHistoria zmyślona. Amy to 16--latka. O odmiennej orientacji. Musiała Uciekać z rodzinnego miasta, z powodu swojej odmienności.