4 listopada

7.3K 417 27
                                    

Mama leży na sali pooperacyjnej.

Ja i tata czuwamy nad mamą. Steff jest kochana.

A właśnie, przypomniałam sobie że nie wiesz nic o Steff.

Wysoka, szczupła, blondynka, o zielonych oczach. Bardzo seksowna, bardzo obficie "cytata" i tam z tyłu też obficie "dopełniona". Byzie ma lekko pyzatą, z małym pieprzykiem. Cięgle ma rumieńce na twarzy. Ma tatuaż z chińskim motywem na udzie. Ma wielkie serce. Kocha zwierzęta i dzieci. No i mnie! Jest wrażliwa, choć udaje twardą suke. Uczuciowość i odwaga to jej najlepsze cechy. Jest również strasznie leniwa. Często śpi na lekcji.

Coś się dzieje! Wszyscy krzyczą, napisze później.

Tu ja, mama jest reanimowana! Jej serce staneło! Zalałam się łzami i zalałam łzami koszulkę taty. Przyszła Stefanii. Nie wie co się dzieje.

Mama nie daje znaku życia. Czemu oni ją nakrywają?!

- Zmarła- Co ten lekarz pieprzy?!

- Ale ... - nie umiem dokończyć.

Mama jest już w niebie. Jej ciało jedzie do kostnicy. Cała się trzęsę. Jezu, zwróć mi mamę.!!!

Z pamiętnika lesbijki...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz