Dziś byłam w szkole. Ludzie patrzyli się na mnie jak na wariatkę. Całe przerwy spędzałam w szkolnej toalecie. Ostatnia przerwa była dość dziwna. Od ttamtej pory, mam przyjaciółkę.
Kiedy siedziałam przy kaloryferze, weszła niska, szczupła brunetka. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to jej szare oczy, podkrążone czerwoną obwódką, zapewne od płaczu.
Siedziałyśmy w ciszy, wpatrując się w siebie.
- Jestem Weronik - brunetka przerwała ciszę
- Amy - uśmiechnęłam się - Czemu płakałaś?
Weronik zaczęła opowiadać mi swoją historię. Opowiadała o tym co stało się kilkanaście minut temu. Mianowicie, jakiś głupi, kutas ją zgwałcił. Instynktownie ją przytuliłam.
- Wiem, jak się czujesz. Przeżyłam ten koszmar,kilka razy.
- A zrobił to ktoś kogo kochasz?- biedna szarooka
- Nie- czemu mnie boli jej wyznanie
Zaczełyśmy gadać, za nim się spostrzegłam, minęła cała lekcja, którą spędziłam w toalecie.
Bardzo polubiłam Weronik. Ona mnie też.
CZYTASZ
Z pamiętnika lesbijki...
Short StoryHistoria zmyślona. Amy to 16--latka. O odmiennej orientacji. Musiała Uciekać z rodzinnego miasta, z powodu swojej odmienności.