Minął tydzień od kiedy ostatni raz "rozmawiałam" z tobą. Nic takiego się nie działo. Ludzie stopniowo przestają ze mnie drwić. David codziennie, mnie zaczepia, coś tłumaczy. Nie umiem mu wybaczyć. Chcę zapomnieć.
Pewnie zastanawiasz się dlaczego piszę, skoro się nic nie dzieje. Coś się zdażyło. Dostałam dziś wielki kosz z kwiatami. W pierwszej chwili myślałam że to od Davida. Dostawałam od niego bukiety i czekoladki. Ale ten kosz z kwiatami był inny.
Zaczełam szukać karteczki. Był na niej napis "Dla mojej pięknej Amy, od cichej wielbicielki. Dobrze że się nie ukrywasz". Zaintrygowała mnie tak karteczka " twoja cicha wielbicielka", te słowa brzmiały mi w głowie. Miałam cichą wielbicielkę. Ciekawi mnie kto to jest. Może David?
Nie zastanawiałam się długo, do moich drzwi podbiegł David.
- Amy, prosze wybacz mi- widocznie się zmęczył, bo strasznie dyszał.
- Chcę zapomnieć David, że kiedy kolwiek coś do ciebie poczułam.- powiedziałam co mi przyniasła ślina na język
- Coś poczułaś? Jak to?
- Tak to, David, tak to - wziełam kosz i zamknełam drzwi.
- Po co ja to powiedziałam? - cicho westchnełam, zsuwając się na podłogę, oparta o drzwi.
Słyszałam tylko : " Amy, porozmawiajmy, ja nie wiedziałem." Później zasnełam. A teraz piszę do ciebie.
Takie pytanko, już niedługo będzie koniec książki. I tu nasuwa się pytanie "Czy chcecie drugą część??"
Podoba się?? Nie zanudzam was?
CZYTASZ
Z pamiętnika lesbijki...
Short StoryHistoria zmyślona. Amy to 16--latka. O odmiennej orientacji. Musiała Uciekać z rodzinnego miasta, z powodu swojej odmienności.