10 stycznia

4.8K 329 13
                                    

Za 5 dni wyjazd.

Dziś byłam u Davida. Rozmawialiśmy przez kraty. Błagał, prosił, krzyczał o wybaczenie.

Obserwowałam Poczynania Davida. Był spokojny, ale i tak krzyczał.

Zostawiając temat Davida.

Do Perth jade pociągiem. Nie lubię ich, ale nie mam samochodu. Muszę zostawić tu w Sydney Michela i Weronik. Smutno mi.

Babcia przepisuje mnie do szkoły w Perth, jest to szkoła, dość nietypowa. Są tam ludzie o różnej orientacji i religi, także trasseksualiści. Tam nikt się nie kryje, wszyscy są tolerancyjni. Czieszę się na spotkanie z Hill.

Z pamiętnika lesbijki...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz