Byłam dzisiaj na basenie. Czy mówiłam już że kocham wodę!? Weronik i Michel są parą. David ciągle przychodzi pod mój dom. Wała, przeprasza. Nie umiem mu teraz wybaczyć. Myśle o samobójstwie.
Skupmy się na wyciecce.
Do mojego domu, wpadł Michel.
- Bierz strój kompielowy i chodź!
Posłusznie wykonałam zadanie. Wzięłam mój stary strój, nie kupiłam nowego. Stary był ciut za mały. Ale to nic. Jutro pójdę kupić. Strój jest fioletowy w białe kropki.
W samochodzie zobaczyłam całujących się Michela i Weronik. Siedzieli z przodu. Przerwałam im, otworzyłam drzwi i sturchnęłam Weronik w brzuch.
- Przyssaliście się na dobre- zaśmiałam się
- Musiałaś wejść i na przeszkodzić? - Weronik była na mnie zła
- Michel kazał mi szybko przyjść, tak też zrobiłam- uwielbiam zwalać na kogoś winę.
Ruszyliśmy. Po 18 minutach i 4 sekundach zaparkowaliśmy pod wielką halą. To w niej znajdowały się baseny, zjeżdzalnie , itp.
Michel i Weronik obmacywali się w jacuzi. Ja w tym czasie zjeżdzałam z najwyższej możliwej zjeżdzalni. Tylko ja pływałam, oni woleli się obmacywać w jacuzi, a później w pustej saunie.
Oni myślą że nie wiem. Haha.
CZYTASZ
Z pamiętnika lesbijki...
Short StoryHistoria zmyślona. Amy to 16--latka. O odmiennej orientacji. Musiała Uciekać z rodzinnego miasta, z powodu swojej odmienności.