19 listopada

5.7K 366 31
                                    

Dziś przeprowadam się do Davida. Pogrzeb odbędzie się za 2 dni. Nadal nie wiem czemu, mój tata zostawił mnie samą. Depresja. Wszyscy powtarzają że przyczyną samobójstwa jest depresja.

Ja w to nie wieżę. Musiał być inny powód. Napisał w kartce że nie może żyć bez mamy. Ale w to też nie wieże.

Spakowałam się w dwie walizki. Zanim pojadę chcę coś jeszcze zobaczyć. Zaczełam grzebać w szafce, w pokoju taty i mamy. Nie uwieżysz co tam znalazłam. Znalazłam : papiery adopcyjne i listy taty do moich biologicznych rodziców . Tata nie poświęcał mi za dużo czasu, w listach pisze że nie umiał mnie pokochać, ale mama tak bardzo mnie kochała, że nie umiał mi powiedzieć o adopcji.

Wziełam kilka listów i zadzwoniłam po Davida.

Przyjechał swoim srebnym BMW.

-Wziełaś cały dom ?! - chyba nie zauważył że płakałam

- Nie, to tylko poł mojej szafy - zaczełam szlochać

- Ej, co jest?? - David podszedł do mnie i mnie przytulił

- Zostałam adoptowana, a mój tata zabił się bo mnie nie umiał pokochać.- usiadłam na chodniku i zaczełam głośno szlochać

- Nie płacz.-David wziął mnie na ręce i zaniósł do samochodu.

Po 10 minutach dojechaliśmy. Poprosiłam Davida żeby wniósł moje walizki do środka, a ja szybko pobiegłam do parku.

Teraz siedzę przy fontannie i pisze do ciebie, lub z tobą. Teraz już wiem, moja ciekawość zwyciężyła, bardzo boli mnie serce.

Z pamiętnika lesbijki...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz