Cass. - dotarł do mnie nagle czyjś głos - Już dojechaliśmy.
Leniwie otworzyłam oczy i zauważyłam Mattheo który uważnie mi się przygląda.
Dopiero po kilku sekundach dotarło do mnie że zasnęłam od razu po tym jak wyjechaliśmy i spałam naprawdę mocno bo nie słyszałam kompletnie nic podczas naszej podróży.
Odruchowo poprawiłam lekko rozczochrane włosy i rozbudziłam się do końca.
Idziemy? - zapytał blondyn a ja kiwnęłam twierdząco głową
Wysiadłam z auta i od razu poczułam świeże i rześkie powietrze. Rozejrzałam się dookoła i niemalże zaniemówiłam.
Zabrałeś mnie w góry? - zapytałam niedowierzając
Tak myślałem że ci się spodoba. - zaśmiał się chłopak a ja z entuzjazmem go przytuliłam
Mattheo wyjął z bagażnika nasze walizki, złapał mnie za rękę i zaczął prowadzić w stronę dużego hotelu.
Zawsze jeździsz do czterogwiazdkowych hoteli? - zapytałam żartobliwie
Czasami jeżdżę do pięciogwiazdkowych. - odparł puszczając mi oczko
Drzwi które są wejściem do hotelu szybko się rozsunęły a my weszliśmy do środka.
W całym hotelu przeważa biel dzięki czemu wszystko wydaje się większe, bardziej przejrzyste i przestronne.
Poczekaj tutaj. - powiedział chłopak a ja usiadłam na białej skórzanej kanapie
Mattheo podszedł do recepcji i zaczął rozmawiać z recepcjonistką która po chwili podała mu jakieś dokumenty do podpisania a następne dała mu kartę do pokoju.
Mamy pokój na najwyższym piętrze. - rzekł podchodząc do mnie
To było do przewidzenia. - zażartowałam wiedząc że Henderson uwielbia widoki z jak największej wysokości
Chwyciliśmy bagaże i weszliśmy do windy która szybko wjechała na najwyższe piętro. Nasz pokój znajduje się najbardziej w głębi korytarza.
Chłopak otworzył kartą drzwi i wpuścił mnie przodem do środka.
Pokój jest naprawdę duży i nowoczesny. Od razu przy drzwiach wejściowych znajduje przestronna, biała łazienka a w pokoju jest duże małżeńskie łóżko, telewizor, szafa oraz stolik z dwoma krzesłami.
Przeszłam przez cały pokój i wyszłam przez szklane drzwi na dość spory balkon z którego jest przepiękny widok na góry które rozciągają się wszędzie gdzie tylko spojrzę.
Podoba Ci się? - zapytał Mattheo obejmując mnie od tyłu
Jest pięknie. - odparłam podziwiając wszystko z zachwytem
Oparłam głowę o jego klatkę piersiową i uśmiechnęłam się sama do siebie.
Nigdy nie byłam w takim miejscu. - wyznałam - Dziękuję że mnie tu zabrałeś.
Mattheo pocałował mnie w czubek głowy i mocniej mnie przytulił.
Chcesz iść na spacer? - spytał po chwili a ja kiwnęłam twierdząco głową
Poprawiłam makijaż, założyłam bluzę i wyszliśmy z pokoju kierując się na zewnątrz.
Henderson splótł nasze dłonie i ruszyliśmy przed siebie podziwiając widoki i oddychającym świeżym powietrzem.
Byłeś tutaj kiedyś? - zapytałam zdziwiona widząc że chłopak zachowuje się tak jakby znał to miasto
Byłem kilka razy. - odparł co potwierdziło moje przypuszczenia - To miasto zawsze działa na mnie uspokajająco.
CZYTASZ
I won't let you go
RomanceCassandra to dziewczyna która całkiem niedawno zaczęła samodzielne i jak się okazało trudne życie. Pewnego dnia w swojej znienawidzonej pracy zauważa chłopaka z tatuażami który w jakimś dziwny sposób od razu ją zaintrygował oraz zafascynował. Czy mi...